Żydowska herezja

2 Tes. 1:6-8

6. Ponieważ jest rzeczą sprawiedliwą u Boga, żeby odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają;

7. A wam, uciśnionym, dać odpoczynek wraz z nami, gdy z nieba objawi się Pan Jezus z aniołami swojej mocy;

8. W ogniu płomienistym wywierając zemstę na tych, którzy Boga nie znają i nie są posłuszni ewangelii naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Chiliazm to starożytna nazwa tego, co dziś nazywa się premilenializmem, czyli przekonaniem, że kiedy Jezus Chrystus powróci, nie wykona od razu Sądu Ostatecznego, ale najpierw ustanowi na ziemi tymczasowe królestwo, w którym zmartwychwstali święci będą z nim na ziemi przez tysiąc lat panować nad ocalałymi z wielkiego ucisku poddanymi.

Stwierdzenie, że Kościół „odrzucił chiliazm” może brzmieć dziwnie dzisiaj, kiedy premilenializm jest najbardziej znaną eschatologią neo-ewangelikalizmu. Przywiązując się do fundamentalizmu, chiliazm w swojej dyspensacjonistycznej formie był energicznie głoszony na ambonach, nauczany w szkołach biblijnych i seminariach i z powodzeniem promowany wśród mas poprzez studiowanie Biblii, książek, broszur, wykresów oraz licznych audycji radiowych i telewizyjnych kaznodziejów.

Dla wielu współczesnych premilenializm jest oznaką chrześcijańskiej ortodoksji. Był jednak okres znacznie przekraczający „tysiąclecie” (ponad połowa historii Kościoła), co najmniej od początku V wieku do XVI wieku, kiedy chiliazm był uśpiony i praktycznie nie istniał. Nawet w okresie Reformacji i przez większą część okresu poreformacyjnego zwolenników chiliazmu można było zwykle znaleźć wśród marginalnych grup, takich jak Münsterites.

Wyznanie Augsburskie zrobiło wszystko, co w jego mocy, aby potępić chiliazm (Art. XVII, „O powrocie Chrystusa na sąd”), a Jan Kalwin skrytykował „chiliastów, którzy ograniczyli panowanie Chrystusa do tysiąca lat” (Instytuty 3.25.5) .

Dopiero w XIX wieku chiliazm powrócił w sposób budzący respekt, jako ulubiona doktryna „chrześcijańskich” nauczycieli, którzy propagowali przebudzenie w obliczu zabójczych skutków wkraczającego liberalizmu.


Kwestia perspektywy

Jak jednak postrzegać najwcześniejszy okres Kościoła aż do pierwszego zdecydowanego odrzucenia chiliazmu w Kościele? Wielu współczesnych apologetów premilenializmu utrzymuje, że przed czasami Augustyna chiliazm był dominującą, jeśli nie „uniwersalną” eschatologią Kościoła, zachowującą wiarę Apostołów. Pogląd ten jest całkowicie sprzeczny z oficjalnymi wyznaniami wiary pierwszego Kościoła, w których Chrystus przychodzi na Sąd Ostateczny a nie aby założyć rzekome tysiącletnie królestwo!

Pewnej formy chiliazmu z pewnością broniły tak znane nazwiska, jak Justyn Męczennik i Ireneusz z Lyonu w II wieku i Tertulian z Kartaginy w III wieku. Jak i dlaczego pogląd ten ostatecznie stracił na znaczeniu? Odpowiedź udzielona przez współczesnych apologetów premilenializmu zwykle sugeruje, że premilenializm został przezwyciężony przez bezprawne działania.

  • Przytaczają powstanie niebiblijnej i niebezpiecznej alegorycznej hermeneutyki (takiej jak Klemensa Aleksandryjskiego i Orygenesa), która odbiła się smutnym piętnem na zdrowej egzegezie biblijnej.
    .
  • Wyjaśniają, że prorocze ekscesy montanistów (czyli ówczesnych zielonoświątkowców) przyniosły chiliazmowi złą sławę.
    .
  • Zauważają, że pokój Konstantyna doprowadził Kościół do fałszywego przekonania, że milenium już nastało.
    .
  • I wreszcie sugerują, że autorytatywne odrzucenie chiliazmu przez Augustyna, który wcześniej wyznawał takie przekonanie, „wbiło gwoździe do trumny” premilenializmu.

Ale czy to rzeczywiste powody?
.


Obalenie argumentów

Mat. 16:27 Syn Człowieczy przyjdzie bowiem w chwale swego Ojca ze swoimi aniołami i wtedy odda każdemu według jego uczynków.

Hermeneutyka a chilliazm – Kwestia hermeneutyczna jest rzeczywiście ważna, ale przeciwstawienie sobie dosłownej i alegorycznej interpretacji jest zbyt uproszczone.

  • Obie strony stosowały egzegezę dosłowną i
    .
  • Obie strony stosowały egzegezę alegoryczną, gdy uznawały to za najlepsze wyjaśnienie.

Na przykład, pomimo celowego użycia przez Orygenesa metody alegorycznej, jego zasadnicza krytyka chiliazmu miała rzeczywiste motywacje teologiczne i tradycyjne. Te motywacje nie były jego wyłącznymi motywacjami, ale należały do dużych grup Kościoła.

Montaniści a chilliazm – Jak się okazuje, pierwsi montaniści nie byli chiliastami i nigdy ich za to nie krytykowano. Tertulian, który stał się montanistą, nie przejął chiliazmu od nich, ale od Ireneusza. Nie ma dowodów na to, że chiliazmowi zaszkodziło jakiekolwiek skojarzenie z montanizmem.

Konstantyn a chilliazm – Do czasu, gdy Konstantyn ogłosił chrześcijaństwo religią państwową w IV wieku, w większości miejsc z pewnością normą była niechiliastyczna eschatologia, a w wielu tak było od chwili przybycia tam chrześcijaństwa.

Augustyn a chilliazm – Wiele znaków mówi nam zatem, że nawet bez pomocy Augustyna chiliazm znajdował się prawdopodobnie w agonii, kiedy pisał ostatnie księgi Miasta Bożego.

.


Złożoność problemu

Dlaczego więc Kościół odrzucił chiliazm? Jak w przypadku większości pytań historycznych, odpowiedzi są złożone i mają aspekty

  • społeczne,
  • hermeneutyczne
  • i teologiczne.

Porównanie i ocena egzegezy poszczególnych fragmentów biblijnych autorstwa wielu danych autorów zajęłaby dużo czasu. Jednak jedna powszechna krytyka może służyć jako wygodny organizator prawdopodobnie najważniejszych czynników upadku chiliazmu.

Ta powszechna krytyka, znana od Orygenesa po Wyznanie Augsburskie i dalej, głosi, że chiliazm jest „żydowskim” błędem.

1) Skład Apostolski pochodzący z II wieku

“trzeciego dnia zmartwychwstał, wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych [brak literalnego milenium]

2) Wyznanie Wiary Świętego Atanazego datowane na lata 295 – 373 rok

Wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Na jego przyjście wszyscy ludzie mają powstać w swoich ciałach i zdadzą sprawę z własnych uczynków. Ci, którzy dobro czynili, przejdą do życia wiecznego [a nie do rzekomego milenium], ci zaś, którzy zło czynili, do ognia wiecznego.

3) Nicejsko-Konstantynopolitańskie wyznanie wiary zatwierdzone w 381 roku, znane Epifaniuszowi z Salaminy już w roku 374

I zmartwychwstał dnia trzeciego, jak oznajmia Pismo. I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca. I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych [brak literalnego milenium], a królestwu Jego nie będzie końca. [literalne milenium ma koniec, trwa tysiąc lat]”

4)  Wyznanie Augsburskie z 1530 roku

XVII. O przyjściu Chrystusa na Sąd
.
Kościoły nasze uczą, że przy końcu świata Chrystus się zjawi, by odprawić sąd, i wskrzesi wszystkich zmarłych: pobożnym i wy- branym da żywot wieczny i radość wiekuistą, a bezbożników i diabłów potępi, by cierpieli bez końca. Kościoły nasze potępiają anabaptystów, mniemających, iż kary ludzi potępionych i diabłów mają się skończyć w przyszłości. Potępiają też innych, którzy obecnie szerzą poglądy żydowskie, że przed wskrzeszeniem zmarłych pobożni obejma rządy nad światem, zdławiwszy wszędzie bezbożników.

5) Konfesja Westminsterska z 1546 roku

Rozdział 8, Chrystus Pośrednik

IV. …Trzeciego dnia zmartwychwstał, w tym samym ciele, w którym cierpiał. Również w tym samym ciele wstąpił do nieba, gdzie siedzi po prawicy swego Ojca, orędując za swoimi. Przy końcu świata powróci, aby sądzić ludzi i aniołów.

6) 42 Artykuły Reformowane Thomasa Cranmmera 1553 rok

XLI Heretycy zwani Millenari
.
Ci, którzy zamierzają odnowić bajkę heretyków zwanych Millenarii, odrzucają Pismo Święte rzucają się na złamanie karku w żydowskie zdziczenie.

7) Belgijskie Wyznanie Wiary 1561 rok

Artykuł XXXVII Sąd Ostateczny
.
Na końcu wierzymy, że zgodnie z Bożym Słowem, gdy nadejdzie czas wyznaczony przez Pana (o którym nie wie żadne stworzenie) i gdy liczba wybranych osiągnie pełnię, nasz Pan Jezus Chrystus przyjdzie z nieba, fizycznie i widzialnie, tak samo jak wstąpił do nieba, w pełni chwały i majestatu, aby ogłosić się Sędzią żywych i umarłych, paląc ten stary świat w płomieniach ognistych, aby go oczyścić.

8) Sandomierskie Wyznanie Wiary z 1570 roku

11. O Panu Jezusie Chrystusie prawdziwym Bogu i człowieku jedynym Zbawicielu świata.
.
A Chrystus Pan po to powróci na ziemię, aby silną prawicą wybawił Kościół swój, i zniszczył antychrysta z całą jego złością, osądziwszy żywych i umarłych. Albowiem umarli zmartwychwstaną, a ci, którzy w owym dniu, nieznanym dla żadnego stworzenia  jeszcze przy życiu będą, zostaną w oka mgnieniu przemienieni. Wszyscy wierzący będą pochwyceni na spotkanie Pana na powietrze, ażeby wespół z nim weszli do błogosławionych przybytków, by żyć wiecznie; ale niewierzący i bezbożni zstąpią z djablami do piekł, by gorzeć w wieczności, i nigdy nie być wybawionymi ze swych mąk 


Krytyka doktryny

Judy 1:14-15 14. O nich też prorokował Henoch, siódmy po Adamie, mówiąc: Oto idzie Pan z tysiącami swoich świętych; 15. Aby dokonać sądu nad wszystkimi i ukarać wszystkich bezbożników spośród nich za wszystkie ich bezbożne czyny, których się bezbożnie dopuścili, i za wszystkie ostre słowa, które wypowiadali przeciwko niemu bezbożni grzesznicy.

Ta krytyka naraża się dzisiaj na poważne nieporozumienia, jeśli postrzegać ją jako część haniebnego dziedzictwa antysemityzmu Kościoła. Ale nie to leżało u podstaw takiej krytyki chiliazmu jako „żydowskiego”. Jezus był Żydem, podobnie jak wszyscy jego Apostołowie. „Zbawienie pochodzi od Żydów” – powiedział Jezus, a wszyscy ojcowie Kościoła wiedzieli o tym i zgadzali się z tym. Nie ma żadnego wstydu w tym, że coś jest „żydowskie”, a starożytna i zaszczytna tradycja Żydów w moralności i ochronie Pisma Świętego jest czymś, co zawsze cenili chrześcijańscy przywódcy.

Należy również unikać innego współczesnego niezrozumienia tej krytyki. Niektóre obecne formy premilenializmu, zwłaszcza dyspensacjonalizm,„żydowskie”, ponieważ obiecują, że królestwo Boże zostanie przywrócone etnicznym Żydom jako sprawiedliwe wypełnienie obietnic Starego Testamentu danych Abrahamowi i jego potomkom.

Nie dotyczyło to jednak starożytnego chiliazmu chrześcijańskiego. Objawienie Nowego Testamentu na temat Kościoła jako prawdziwego Izraela i dziedzica wszystkich Bożych obietnic w Chrystusie było zbyt ugruntowane i zbyt głęboko zakorzenione w świadomości wczesnochrześcijańskiej, aby taki pogląd mógł być realny.

Chiliaści starożytnego Kościoła, tacy jak Ireneusz, rzeczywiście argumentowali, że niektóre Boże obietnice dane Izraelowi musiały zostać wypełnione dosłownie w królestwie na ziemi, ale uznawali, że pokornymi odbiorcami tego królestwa będzie duchowy Izrael, wszyscy, którzy wyznają Jezusa jako Bożego Mesjasza, niezależnie od ich narodowego lub etnicznego pochodzenia.

Starożytny chiliazm nie był krytykowany, ponieważ „faworyzował” Żydów jako mających odrębną, błogosławioną przyszłość, z dala od chrześcijan pochodzenia pogańskiego.

Co zatem mieli na myśli krytycy, nazywając chiliazm „żydowskim”? Używane przez nich określenie oznaczało

1) „niechrześcijański Żyd” lub nawet

2) „antychrześcijański Żyd”.

Ci pierwsi krytycy wierzyli, że chiliazm reprezentuje podejście do religii biblijnej, które jest podchrześcijańskie i zasadniczo nie uwzględnia pełnych odkupieńczych konsekwencji przyjścia Jezusa z Nazaretu jako Mesjasza. Postrzegali ją jako niedostatecznie zrealizowaną i nie w pełni chrześcijańską eschatologię. Można wyróżnić co najmniej trzy aspekty tej krytyki.


Jego źródłami były niechrześcijańskie źródła żydowskie

Po pierwsze, krytycy chiliazmu zwracają uwagę, że chrześcijańscy chiliaści zaczerpnęli swój chiliazm nie tyle od Apostołów, ile z niechrześcijańskich źródeł żydowskich.

Ireneusz przytacza tradycję zawartą w księdze Papiasza z Hierapolis o tysiącletnim królestwie. Tradycja ta rzekomo ma przekazywać nauczanie Jezusa o królestwie przekazane przez Apostoła Jana tym, którzy pamiętali naukę tego ostatniego.

Jest to słynna opowieść o tym, że każda winorośl w królestwie ma dziesięć tysięcy gałęzi, każda gałąź dziesięć tysięcy gałązek, każda gałązka dziesięć tysięcy pędów, każdy pęd ma dziesięć tysięcy kiści, a każda kiść dziesięć tysięcy winogron itd., z gadającymi winogronami, każde pragnąc, aby święci przez to błogosławili Pana. Jak się okazuje, relacja ta wydaje się być rozwinięciem tradycji zapisanej w żydowskiej apokalipsie. Baruch, opisującej w niej ziemskie królestwo Mesjasza (rozdz. 29).

Niektórzy uczeni zauważają, że chiliazm Justyna, choć wywodzi liczbę 1000 z 20. rozdziału Objawienia, wywodzi się bardziej z pewnego podejścia do egzegezy Starego Testamentu (szczególnie Izaj 65:17-25), niż z eschatologii Apokalipsy.

Podejście jest zasadniczo zgodne z podejściem Tryfona, jego żydowskiego rozmówcy. Jest to zgodne z rolą, jaką chiliazm odgrywa w Dialogu Justyna z Tryfonem, gdzie funkcjonuje jako część apologetyki, która starała się przypisać chrześcijaństwu wszystko, co żydowskie. Kwestia spełnienia się przepowiedni proroków o chwale Izraela w dużym stopniu wpisała się w atmosferę dyskusji pomiędzy tymi przedstawicielami chrześcijaństwa i judaizmu, gdyż do ich spotkania doszło niedługo po nieudanej próbie zdobycia Jerozolimy przez Bar Kochbę.
.


Chiliazm był „żydowski” w swoim poglądzie na życie pozagrobowe świętych

Po drugie, wiemy teraz, że wczesne chiliastyczne i niechiliastyczne eschatologie chrześcijańskie miały do czynienia z czymś więcej niż tylko oczekiwaniem na tymczasowe, ziemskie królestwo lub jego brak. Obejmowały one inne przekonania dotyczące eschatologii.

Może nam się to dzisiaj wydawać dziwne, ale starożytni chrześcijańscy chiliaści bronili poglądu na życie pozagrobowe, w którym dusze sprawiedliwych w chwili śmierci nie udawały się natychmiast do obecności Boga w niebie, lecz zamiast tego udawały się do podziemnego Hadesu.

Tutaj dusze, pokrzepione i w radosnej kontemplacji, oczekiwały zmartwychwstania i ziemskiego królestwa, zanim mogły wejść przed oblicze Boga. Jedynymi wyjętymi z Hadesu byli ludzie tacy jak Enoch i Eliasz, którzy, jak sądzono, nie doświadczyli śmierci, ale zostali przeniesieni żywcem do raju.

Ten pogląd na życie pozagrobowe ze strony chiliastów Papiasza, Justyna, Ireneusza, Tertuliana, Wiktoryna i Laktancjusza był bezpośrednio powiązany z ich chiliazmem. Wiemy o tym zarówno ze współistnienia tych wierzeń w źródłach żydowskich (2 Barucha, 4 Ezdrasza, Starożytności biblijne Ps. Filona i niektóre tradycje rabiniczne), jak i z wewnętrznego powiązania pomiędzy doktrynami wyciągniętymi przez Ireneusza.

Jednak większość Kościoła (a czasami nawet sami chiliaści) znała i ceniła nowotestamentową nadzieję na natychmiastowe cieszenie się obecnością Boga w niebie z Chrystusem po śmierci

Łuk 23:42-43 I powiedział do Jezusa: Panie, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. A Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę powiadam ci: Dziś będziesz ze mną w raju
.
Jan 14:2-4 W domu mego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam. Idę, aby wam przygotować miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli. A dokąd ja idę, wiecie i drogę znacie.
.
Jan 17:24 Ojcze, chcę, aby ci, których mi dałeś, byli ze mną tam, gdzie ja jestem, aby oglądali moją chwałę, którą mi dałeś, ponieważ umiłowałeś mnie przed założeniem świata.
.
Filip. 1:22-23 Lecz jeśli życie w ciele jest dla mnie owocem mojej pracy, to nie wiem, co mam wybrać. Jedno i drugie bowiem mnie naciska: chcę odejść i być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze
.
2 Kor. 5:1 Wiemy bowiem, że jeśli zostanie zniszczony ten namiot naszego ziemskiego mieszkania, to mamy budowlę od Boga, dom nie ręką uczyniony, wieczny w niebiosach.
.
2 Kor. 5:6-8 Tak więc mamy zawsze ufność, wiedząc, że dopóki mieszkamy w tym ciele, tułamy się z dala od Pana. (Przez wiarę bowiem kroczymy, a nie przez widzenie.) Mamy jednak ufność i wolelibyśmy raczej wyjść z ciała i zamieszkać u Pana.
.
Hebr. 12:22-24 Lecz podeszliście do góry Syjon i do miasta Boga żywego, do niebiańskiego Jeruzalem i do niezliczonej rzeszy aniołów; Na powszechne zebranie, do zgromadzenia pierworodnych, którzy są zapisani w niebie, do Boga, sędziego wszystkich, do duchów sprawiedliwych uczynionych doskonałymi; I do pośrednika nowego przymierza, Jezusa, do krwi, którą się kropi, a która mówi lepsze rzeczy niż krew Abla.
.
2 Piotra 1:11 W ten sposób hojnie będzie wam dane wejście do wiecznego królestwa naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa.
.
Obj. 6:9-11 A gdy otworzył piątą pieczęć, widziałem pod ołtarzem dusze zabitych z powodu słowa Bożego i świadectwa, które złożyli. I wołały donośnym głosem: Jak długo jeszcze, Panie święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i nie pomścisz naszej krwi na mieszkańcach ziemi? I dano każdemu z nich białą szatę, i powiedziano im, aby odpoczywali jeszcze przez krótki czas, aż dopełni się liczba ich współsług i braci, którzy mają zostać zabici jak i oni.
.
Obj. 15:2 I zobaczyłem jakby morze szklane zmieszane z ogniem i tych, którzy odnieśli zwycięstwo nad bestią, nad jej wizerunkiem, nad jej znamieniem i nad liczbą jej imienia, stojących nad szklanym morzem, mających harfy Boga
.
Obj. 18:20 Raduj się nad nim niebo oraz święci apostołowie i prorocy, bo Bóg pomścił na nim waszą krzywdę
.
Obj. 19:14 A wojska w niebie podążały za nim na białych koniach, ubrane w bisior biały i czysty.

Ale ten aspekt chrześcijańskiej eschatologii, ta „nadzieja nieba”, możliwa dopiero dzięki ukończonemu dziełu Jezusa Mesjasza i Jego własnemu wniebowstąpieniu, rozbiła formę żydowskiej eschatologii chiliastycznej. Taka wizja należała do niechiliastycznego (co dziś nazwalibyśmy amilenijnym) rozumienia powrotu Chrystusa.

Wizja ta zasadniczo postrzegała milenium z 20. rozdziału Objawienia jako odnoszące się do obecnego wieku, w którym sprawiedliwi zmarli żyją w Chrystusie i obecnie uczestniczą wraz ze swym Królem i Arcykapłanem w kapłańskim królestwie w niebie

Obj. 20:4-6 Zobaczyłem też trony i zasiedli na nich, i dano im władzę sądzenia. I zobaczyłem dusze ściętych z powodu świadectwa Jezusa i z powodu słowa Bożego oraz tych, którzy nie oddali pokłonu bestii ani jej wizerunkowi i nie przyjęli jej znamienia na czoło ani na rękę. I ożyli, i królowali z Chrystusem tysiąc lat. A inni z umarłych nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie. Błogosławiony i święty ten, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu. Nad nimi druga śmierć nie ma władzy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z nim królować tysiąc lat.

W nowym świetle tego w pełni chrześcijańskiego oczekiwania powrót do ziemskiej egzystencji, gdzie grzech i pragnienia cielesne nadal trwały i wisiała nad nami ostateczna wojna (jak w Obj. 20:8-10), mógł być jedynie cofnięciem się w odkupieńczej historii.

Możemy zatem zaobserwować dwa konkurujące ze sobą wzorce eschatologii chrześcijańskiej począwszy od II wieku n.e.:

  • jeden chiliastyczny, który oczekuje królestwa pośredniego na ziemi przed Sądem ostatecznym i głosi, że dusze świętych po śmierci oczekują tego ziemskiego królestwa w odświeżających podziemnych podziemiach Hadesu;
    .
  • drugi, zamiast tego uczy, że zmarli chrześcijanie mają błogosławione mieszkanie z Chrystusem w niebie, w obecności Boga, w oczekiwaniu na powrót Chrystusa na ziemię, zmartwychwstanie i sąd wszystkich, a także nowe niebo i nową ziemię.

Dlaczego chiliastyczny pogląd na życie pozagrobowe przemawiał do niektórych z najwybitniejszych obrońców chrześcijaństwa?

Jak zauważono, dla Justyna było to sposobem na przejęcie całego dziedzictwa żydowskiego na rzecz chrześcijan. Czy prorocy obiecywali królestwo pokoju, szczodrości i prawości, tak jak nalegali Żydzi? Wtedy te proroctwa można by przypisać chrześcijaństwu, gdyż chrześcijaństwo jest spełnieniem judaizmu.

Jednak w czasach Ireneusza (pod koniec II wieku) istniała inna motywacja. Ortodoksyjni wierzący walczyli z marcjonizmem, walentynianizmem i różnymi innymi gnostycyzmami, które wyniszczały części Kościoła. Wszystkie te herezje

a) odrzucały jakąkolwiek koncepcję zbawienia ciała fizycznego poprzez zmartwychwstanie i jakąkolwiek koncepcję przywróconego stworzenia, ponieważ wszystkie twierdziły, że materialne stworzenie było z natury złe (lub przynajmniej przeznaczone do unicestwienia), ponieważ nie były stworzeniem najwyższego Boga.

b) stwierdzały także, że ich zwolennicy po śmierci wzniosą się do najwyższego nieba (to niebo istniało poza biblijną ortodoksją)

Chiliazm był dla Ireneusza idealną odpowiedzią, gdyż podkreślał dobroć materialnego stworzenia jako dobrego wytworu życzliwego Boga. Odrzucał także przesadne przechwałki heretyków dotyczące życia pozagrobowego o bezpośrednim wzniesieniu się do najwyższego Boga zaraz po śmierci.

Zamiast tego prawdziwy wierzący poszedłby drogą Pana i pozostał w Hadesie, aż jego dusza połączy się z ciałem podczas zmartwychwstania.

Jednak pomimo jego użyteczności, pomagając przywłaszczyć sobie płaszcz judaizmu i odpierając zaprzeczający materii gnostycyzm, chiliazm pozostawał w sprzeczności z pewnymi aspektami nadziei Kościoła przekazanej przez apostołów i tak wyraźnie wyrażonymi w pismach Nowego Testamentu. W związku z tym chiliastyczna eschatologia nie mogła przetrwać w nienaruszonym stanie.

Tertulian, po przyjęciu chiliazmu, próbował dokonać drobnych modyfikacji. Nawet jako chiliasta pozostawał bardziej otwarty na zrozumienie „ziemskich” proroctw Starego Testamentu w bardziej „uduchowiony” sposób. Twierdził także, że niektórym chrześcijanom – ale tylko tym, którzy dosłownie ponieśli męczeństwo – można oszczędzić pobytu w Hadesie – ci mogli zamieszkiwać raj niebiański przed zmartwychwstaniem.

Jednak nawet wielbiciel Tertuliana, Cyprian, nie mógł zaakceptować tej ulepszonej formy chiliazmu i pocieszał swoje zgromadzenia w obliczu szalejącej zarazy chrześcijańską nadzieją na niebiańskie królestwo po ich śmierci.

U Laktancjusza na początku IV wieku jesteśmy świadkami zdecydowanej próby wskrzeszenia bardziej „prawdziwej” formy chiliazmu. Jednak w IV wieku poglądy te nie mogły długo utrzymać się wśród wykształconego duchowieństwa.

Chrześcijańska nadzieja na zjednoczenie i społeczność z Chrystusem po śmierci była zbyt silna, aby chiliastyczna eschatologia mogła ponownie rozkwitnąć w swojej pierwotnej formie.

Prace Tykoniusza, Hieronima i Augustyna pod koniec IV i na początku V wieku po prostu były nieuniknione.
.


Hermeneutyka Starego Testamentu chiliazmu doprowadziła do ukrzyżowania

Wreszcie chiliastyczna alternatywa dotycząca pośredniego stanu duszy chrześcijańskiej między śmiercią a zmartwychwstaniem była problemem, który sam w sobie mógł doprowadzić do upadku chiliazmu.

Ale był jeszcze inny problem, który wyraźnie ujawniony mógł stać się wręcz skandaliczny. Zostało to uznane przez Orygenesa i było dostrzegane przez nie-chiliastów aż do dnia dzisiejszego. Jest to świadomość, że „dosłowna”, nacjonalistyczna interpretacja proroków była standardem, którego Jezus w oczach swoich przeciwników nie przestrzegał, nie sprostał fałszywym oczekiwaniom judaistów co było podstawą do odrzucenia Jego mesjaństwa.

Jednym z proroctw, które według Ireneusza dosłownie wypełni się w królestwie na ziemi, było Izaj. 11:6-7, gdzie jest mowa o wilku mieszkającym z barankiem i lamparcie z koźlęciem itp.

Orygenes wyraźnie wymienia ten fragment jako jeden z tych, które Żydzi błędnie interpretują:

„i nie widząc żadnego z tych wydarzeń, które miały miejsce dosłownie podczas adwentu tego, którego wierzymy, że jest Chrystusem, nie przyjęli naszego Pana Jezusa, lecz ukrzyżowali go na tej podstawie, że błędnie nazwał siebie Chrystusem”

To „żydowskie” podejście do proroctw Starego Testamentu i jego rola w odrzuceniu przez Żydów Jezusa rozpoznał nawet Tertulian i bez wątpienia był on jedną z jego motywacji do przyjęcia bardziej „uduchowionego” podejścia do tych proroctw niż Ireneusz.


Wnioski

Mat. 25:31-33 31. Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swojej chwale i wszyscy święci aniołowie z nim, wtedy zasiądzie na tronie swojej chwały. 32. I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, a on odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. 33. I postawi owce po swojej prawej, a kozły po lewej stronie.

Dlaczego Kościół odrzucił chiliazm? Zasadniczo dlatego, że uznano, że chiliazm nie jest zjawiskiem w pełni chrześcijańskim. Ukazaliśmy trzy wady chiliazmu wokół tematu jego tak zwanego „żydowskiego” charakteru. Błędy te obejmują

  • ich źródła;
    .
  • podtrzymywanie osłabionej nadziei na błogosławieństwo dla chrześcijanina po śmierci, gdyż opierała się ona na systemie przedchrześcijańskim, w którym brakowało jeszcze Zbawiciela, który wyniósł ludzkość do nieba;
    .
  • i trzymanie się interpretacji proroctw Starego Testamentu, która nie była zgodna z podejściem chrześcijańskim, ale którą można było wykorzystać do usprawiedliwienia ukrzyżowania.

Zamiast tego ukrzyżowanie, zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Jezusa Mesjasza spowodowały doniosłą zmianę, do której żydowski chiliazm nie był dobrze przystosowany.

Ale nie tylko te „wady” spowodowały śmiertelną ranę chiliazmu. Mógłby trwać dłużej, gdyby w Kościele nie istniała zawsze inna, w pełni chrześcijańska eschatologia, podtrzymująca Kościół przez cały okres. Ta eschatologia, objawiona w pismach Nowego Testamentu, głosiła obecne panowanie Jezusa Chrystusa nad wszystkim z nieba, gdzie Jego święci byli „z Nim”

Kulminacją tego panowania było nie przyszłe, ograniczone i tymczasowe królestwo na ziemi, w którym doskonałość ponownie zmieszała się z niedoskonałością, ale raczej pełne przybycie doskonałości

Rzym. 8:21 Że i samo stworzenie będzie uwolnione z niewoli zniszczenia do chwalebnej wolności dzieci Bożych
.
1 Kor. 13:10 Ale gdy przyjdzie to, co doskonałe, wtedy przeminie to, co jest cząstkowe

Oraz zastąpienie obecnego nieba i ziemi niebem i ziemią, w których mieszka sprawiedliwość

2 Piotra 3:13 Lecz my, zgodnie z jego obietnicą, oczekujemy nowych niebios i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość.

Dowody tej eschatologii biegną przez cały okres po Nowym Testamencie, od Klemensa Rzymskiego do Augustyna.

Na podstawie, źródło


Zobacz w temacie