2 Kor. 6:14 Nie wprzęgajcie się w nierówne jarzmo z niewierzącymi. Cóż bowiem wspólnego ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo jaka jest wspólnota między światłem a ciemnością?
Asymilacja przez Eucharystię
II Synod Watykański z 1964 roku w dokumencie Unitatis Redintegratio (pol. Za Obopólną Zgodą) ustanowił cel, którym jest zjednoczenie wszystkich “chrześcijan” w jednej strukturze eklezjalnej oraz podał tego warunek, którym nie jest doktryna.
Artykuł UR 11 stwierdza o istnieniu “hierarchii prawd teologicznych” co umożliwia dość spore pole manewru w akceptacji różnic doktrynalnych. Jednakże na samym szczycie piramidy wierzeń Watykanu znajduje się doktryna o eucharystii, anty-biblijne bluźnierstwo, którego uznanie przez chrześcijańskich “heretyków” i schizmatyków jest warunkiem duchowej jedności.
Kiedy przeszkody na drodze do doskonałej komunii kościelnej zostaną stopniowo pokonane, wszyscy chrześcijanie w końcu, we wspólnej celebracji Eucharystii, zostaną zgromadzeni w jedynym i jedynym Kościele w tej jedności, którą Chrystus obdarzył swój Kościół od początku. Wierzymy, że ta jedność trwa w Kościele katolickim jako coś, czego ona nigdy nie może stracić, i mamy nadzieję, że będzie ona wzrastać aż do końca czasów. (UR, 4)
Konkluzje
Selektywny wymóg nałożony jedynie na “chrześcijańskie odłamy” jest bardzo interesujący z kilku powodów:
Po pierwsze informuje uważnego czytelnika, że nacisk położony na doktrynę Eucharystii w ujęciu rzymsko-katolickim stanowi próg potknięcia dla chrześcijan. Uznanie bowiem tej herezji będzie miało kluczowe znaczenie dla statusu quo “odstępczych grup protestanckich” za włączone do wspólnej religii ekumenicznej, podczas gdy prawowierni chrześcijanie do ogólnoświatowego kościoła nie zostaną włączeni.
Po drugie w związku z powyższym należy rozumieć, że ogólnoświatowy kościół ekumeniczny w imię tzw. hierarchizacji doktryn będzie akceptował każde kłamstwo lecz prawda o decydującym dla życia wiecznego znaczeniu nie zostanie przyjęta.
Po trzecie skoro wymóg akceptacji katolickiej Eucharystii nie dotyczy religii niechrześcijańskich, celem Watykanu zdaje się być najpierw unifikacja wszystkich odłamów tzw. chrześcijaństwa aby dopiero potem doprowadzić do pełnego zjednoczenia z pozostałymi religiami światowymi. To daje Bożemu ludowi delikatną nadzieję na odsunięcie w czasie prześladowań.
.
Bracia w duchowym nierządzie
II Synod Watykański również uznał wyznawców innych religii za braci w ekumenicznej wierze. Tak więc nie tylko katolików ale dla każdej denominacji związanej ruchem ekumenicznym, bratem jest każdy z nim identyfikujący się. Prawosławny, protestant, zielonoświątkowiec, judaista, muzułmanin, wyznawca religii wschodu, buddyzmu – to bracia w wierze. 6 i 7 artykuł Unitatis Redintegratio stwierdzają:
Nie ma prawdziwego ekumenizmu bez wewnętrznej przemiany serca. Gdyż z odnowienia wewnętrznego życia w naszych umysłach, z samozaparcia i bezgranicznej miłości, która pragnie jedności bierze on wzrost i rozwija się w sposób dojrzały. Dlatego powinniśmy modlić się do Ducha Świętego o łaskę bycia autentycznie samozapartymi, skromnymi i łagodnymi w służbie innym i mieć ducha braterskiej wspaniałomyślności wobec nich. (UR 6-7, źródło)
Ekumenizm wymaga takiej ciemności serca, tak wypaczonego zrozumienia miłości i takiej duchowej degeneracji, które w imię ponad doktrynalnej jedności pozwolą na uznanie za braci każdej osoby zjednoczonej w ruchu.
.
Żydzi to bracia
KKK 839
“Także ci, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego”:
.
Stosunek Kościoła do narodu żydowskiego. Kościół, Lud Boży Nowego Przymierza, zgłębiając swoją tajemnicę, odkrywa swoją więź z narodem żydowskim, “do którego przodków Pan Bóg przemawiał”. W odróżnieniu od innych religii niechrześcijańskich wiara żydowska jest już odpowiedzią na Objawienie Boże w Starym Przymierzu. To do narodu żydowskiego “należą przybrane synostwo i chwała, przymierza i nadanie Prawa, pełnienie służby Bożej i obietnice. Do nich należą praojcowie, z nich również jest Chrystus według ciała” (Rz 9,4-5), ponieważ “dary łaski i wezwania Boże są nieodwołalne” (Rz 11,29).
Odpowiedź Pisma: Jest tutaj bardzo jasnym, że Żydzi jako naród odrzucili Mesjasza za co Królestwo zostało im czasowo zabrane i przekazane narodom. Bóg skoncentrował swoje dzieło zbawienia na poganach.
Mat. 21:43 Dlatego mówię wam: Królestwo Boże zostanie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce.
Obecnie Żydzi jako naród są w stanie duchowego upadku i ciemności, zaślepienia umysłu, oddalenia i sądu. Polega on na zaślepieniu uniemożliwiającym zbawienie ponieważ nie widzą oni prawdy Ewangelii. Religia Żydowska oparta przecież o system ofiar jest martwa (po pierwsze nie ma Świątyni, gdzie można by te ofiary składać, po drugie nawet gdy Świątynia zostanie odbudowana ofiary te będą bluźnierstwem i zaprzeczeniem ofiary Chrystusa, por. Hebr. 10).
Rzym. 11:7-11 7. Cóż więc? Czego Izrael szuka, tego nie osiągnął, ale wybrani osiągnęli, a inni zostali pogrążeni w zatwardziałości; 8. (Jak jest napisane: Bóg dał im ducha twardego snu, oczy, aby nie widzieli, i uszy, aby nie słyszeli) aż do dnia dzisiejszego. 9. A Dawid mówi: Niech ich stół stanie się sidłem i pułapką, zgorszeniem i odpłatą. 10. Niech zaćmią się ich oczy, aby nie widzieli, a ich grzbiet zawsze pochylaj.
.
2 Kor. 3:14 Lecz ich umysły zostały zaślepione; aż do dnia dzisiejszego bowiem przy czytaniu Starego Testamentu ta sama zasłona pozostaje nieodsłonięta, gdyż jest usuwana w Chrystusie.
Żydzi są doktrynalnymi wrogami prawdziwych chrześcijan, choć ze względu na wybranie i obietnice dane protoplastom tego narodu w przyszłości wszyscy pozostali przy życiu uznają Chrystusa jako Boga Jahwe i zbawiciela. Intrygującym jest fakt, że nieprzyjaźń Żydów co do ewangelii odnosi się właśnie do przeniesienia ciężaru zbawienia na wierzących z narodów, czyli pogan.
Rzym. 11:28 Tak więc co do ewangelii są nieprzyjaciółmi ze względu na was, lecz co do wybrania są umiłowani ze względu na ojców.
.
Jan 19:37 I znowu w innym miejscu Pismo mówi: Ujrzą tego, którego przebili
.
Psalm 22:16 Psy bowiem mnie osaczyły, obległa mnie zgraja złoczyńców; przebili moje ręce i nogi.
.
Zach. 12:10 I wyleję na dom Dawida i na mieszkańców Jerozolimy ducha łaski i modlitwy. Będą patrzyć na mnie, którego przebili, i będą go opłakiwać, jak się opłakuje jedynaka; będą gorzko płakać nad nim, jak się płacze gorzko nad pierworodnym
Gdy spytać Żyda czy wierzy, że Jezus jest Bogiem Jahwe ten z całą stanowczością zaprzeczy. Żydzi nie są braćmi w wierze lecz polem ewangelizacyjnym. Żyd nie może uzyskać zbawienia w swojej religii, choć Rzym twierdzi inaczej.
.
Muzułmanie to bracia
KKK 841
Relacje Kościoła z muzułmanami. “Zamysł zbawienia obejmuje również tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów; oni, bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny”.
Odpowiedź Pisma: cóż, bardzo łatwo udowodnić, że muzułmanie nie czczą chrześcijańskiego Boga i nie potrzeba tu zbytnio zagłębiać się teologicznie. Kto nie uznaje Jezusa Chrystusa za Boga Jahwe ten nie uznaje Boga w ogóle. A to prowadzi w konsekwencji do sądu Bożego, który wykona Druga Osoba Trójcy, skutkująca wiecznym potępieniem.
Jan 5:22-24 22. Bo Ojciec nikogo nie sądzi, lecz cały sąd dał Synowi; 23. Aby wszyscy czcili Syna, jak czczą Ojca. Kto nie czci Syna, nie czci i Ojca, który go posłał. 24. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słucha mego słowa i wierzy temu, który mnie posłał, ma życie wieczne i nie będzie potępiony, ale przeszedł ze śmierci do życia.
Gdy spytać muzułmanina czy wierzy, że Jezus jest Bogiem Jahwe ten z całą stanowczością zaprzeczy. Muzułmanie, choć tak jak katolicy czczą Marię i co ciekawe dopuszczają w duchowości mówienie niezrozumiałym bełkotem, to nie są bracia, choć Rzym, a wraz z nim odstępcze sekty pseudoprotestanckie twierdzą inaczej. Jest to pole misyjne.
.
Innowiercy to bracia
KKK 842
Więź Kościoła z religiami niechrześcijańskimi jest przede wszystkim więzią pochodzenia i wspólnego celu rodzaju ludzkiego:
.
.
“Istotnie, wszystkie narody stanowią jedną społeczność; jeden mają początek, ponieważ Bóg sprawił, że cały rodzaj ludzki zamieszkuje cały obszar ziemi; jeden także mają cel ostateczny, Boga, którego Opatrzność oraz świadectwo dobroci i zbawienne zamysły rozciągają się na wszystkich, dopóki wybrani nie zostaną zjednoczeni w Mieście Świętym”.
.
.
KKK 843 Kościół uznaje, że inne religie poszukują “po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń” Boga nieznanego, ale bliskiego, ponieważ to On daje wszystkim życie, tchnienie i wszystkie rzeczy oraz pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni. W ten sposób to wszystko, co znajduje się dobrego i prawdziwego w religiach, Kościół uważa “za przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie”.
Odpowiedź Pisma: Bóg ustanowił i ograniczył czas i obszar istnienia każdego narodu na świecie wyznaczając jeden cel: szukanie Boga po omacku, w ten sposób wskazując ludzkości na ogrom upadku przejawiający się niemożliwością religijnego auto oświecenia.
Dzieje 17:26-27 26. I z jednej krwi uczynił wszystkie narody ludzkie, żeby mieszkały na całej powierzchni ziemi, określiwszy czasy wcześniej wyznaczone i zamierzone granice ich zamieszkania; 27. Żeby szukali Pana, czy go nie znajdą po omacku, chociaż nie jest daleko od nikogo z nas.
Odnalezienie Boga po omacku to zadanie niemożliwe do zrealizowania. Upadek człowieka to całkowita duchowa śmierć. Trup nie może szukać Boga. Po omacku Boga nie da się odnaleźć a jedyne do czego mogą dojść poganie w swoich staraniach to głupota i fałszywa religia. Rezultatem ludzkich starań jest bałwochwalstwo karane wiecznym zatraceniem.
Rzym. 3:11 Nie ma rozumnego i nie ma nikogo, kto by szukał Boga.
.
Psalm 53:2-3 2 Bóg spojrzał z niebios na synów ludzkich, aby zobaczyć, czy jest ktoś rozumny i szukający Boga. 3 Wszyscy zboczyli z drogi, wszyscy jednakowo znikczemnieli; nie ma nikogo, kto by czynił dobro, nie ma ani jednego.
.
Psalm 14:2-3 2 PAN spojrzał z niebios na synów ludzkich, aby zobaczyć, czy jest ktoś rozumny i szukający Boga. 3 Wszyscy zboczyli z drogi, wszyscy jednakowo znikczemnieli. Nie ma nikogo, kto by czynił dobro, nie ma ani jednego.
.
Rzym. 1:19-23 19. Ponieważ to, co można wiedzieć o Bogu, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. 20. To bowiem, co niewidzialne, to znaczy jego wieczna moc i bóstwo, są widzialne od stworzenia świata przez to, co stworzone, po to, aby oni byli bez wymówki. 21. Dlatego że poznawszy Boga, nie chwalili go jako Boga ani mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmiło się ich bezrozumne serce. 22. Podając się za mądrych, zgłupieli; 23. I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobieństwo obrazu zniszczalnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i gadów.
.
Izaj. 44:18-19 18. Nie wiedzą ani nie rozumieją, bo Bóg zaślepił ich oczy, aby nie widzieli, i ich serca, aby nie rozumieli. 19. I nie rozważają tego w swoim sercu, nie mają wiedzy ani rozumu
Gdy spytać innowiercę, czy wierzy, że Jezus jest Bogiem Jahwe ten z całą stanowczością zaprzeczy. Innowiercy nie są braćmi w wierze lecz polem ewangelizacyjnym. Innowierca nie może uzyskać zbawienia w swojej religii, choć Rzym twierdzi inaczej.
.
Ateiści to bracia
Lumen Gentium – to konstytucja, czyli dokument teologiczny najwyższej rangi doktrynalnej uchwalony 18 listopada 1964 roku przez sobór watykański II i oficjalnie ogłoszony przez papieża Pawła VI 21 listopada tegoż roku, w którym kościół katolicki formalnie ogłosił możliwość zbawienia ateistów:
„Ci, którzy nie ze swojej winy nie dotarli jeszcze do wyraźnego uznania Boga” mogą być zbawieni.
„Ci, którzy nie otrzymali jeszcze Ewangelii związani są z Ludem Bożym na różne sposoby” – Abbofl, Vatican II, s.34.
Ten sam dokument kontynuuje swoje heretyckie wywody o zbawieniu z szerszej łaski:
Nie jest Bóg daleko od tych, którzy w cieniach i obrazach szukają nieznanego Boga; gdyż Zbawiciel chce, by wszyscy ludzie zostali zbawieni. Ci, którzy nie z własnej winy, są nadal nieświadomi Ewangelii Chrystusa i Jego Kościoła, a jednocześnie szczerze szukają Boga i z pomocą łaski Bożej starać się pełnić Jego wolę, jak wiadomo do nich za pośrednictwem głosu sumienia – ci ludzie mogą osiągnąć wieczne zbawienie.– Abbofl, Vatican II, s.35.
Odpowiedź Pisma: Nie istnieje w otaczającej nas rzeczywistości ani jeden przypadek człowieka, który nie doszedł do uznania Boga nie ze swojej winy. Naturalnym stanem każdego człowieka jest ἀπείθεια apeitheia – celowa i wolicjonalna niewiara. Potwierdzi to każdy ateista, który przyparty do muru logicznymi argumentami o istnieniu Boga, odrzuca je z racji własnego wyboru.
Efez. 2:1:2 1. I was ożywił, którzy byliście umarli w upadkach i w grzechach; 2. W których niegdyś postępowaliście według zwyczaju tego świata i według władcy, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach nieposłuszeństwa (ἀπειθείας apeitheias).
Absolutnie każdy człowiek celowo i wolicjonalnie tłumi w sobie prawdę. Oto żądło grzechu czyli niesprawiedliwości. Pozostawiony sam sobie nikt nie jest w stanie a. odnaleźć prawdy b. uznać jej. Greckie słowo κατέχω katecho opisuje stan dwupoziomowego wolicjonalnego przeciwdziałania prawdzie. Dosłownie chodzi tu o kierowanie myśli w przeciwnym kierunku niż znajduje się prawda co skutkuje absolutnym jej odrzuceniem.
Rzym. 1:18 Gniew Boży bowiem objawia się z nieba przeciwko wszelkiej bezbożności i niesprawiedliwości ludzi, którzy zatrzymują (katechontōn katechronton) prawdę w niesprawiedliwości.
Zadziwia również katolicka i arminianistyczna zbieżność interpretacji fragmentu 1 Tym. 2:1-5. Tak katolicy jak i odstępczy arminianie wierzą, że Bóg pragnie wiecznego zbawienia każdej żywej istoty jaka kiedykolwiek kroczyła po świecie, pomijając przy tym fakt, że pierwsze 2 wersy odnoszą się do klas społecznych a nie do wszystkich żywych ludzi. Bóg pragnie wiecznego zbawienia dla wybranych z różnych grup społecznych ale z całą pewnością nie pragnie wiecznego zbawienia każdego żywego człowieka.
Gdy spytać ateistę , czy wierzy, że Jezus jest Bogiem Jahwe ten z całą stanowczością zaprzeczy. ateiści nie są braćmi w wierze lecz polem ewangelizacyjnym. Ateista nie może uzyskać zbawienia w swojej religii niewiary, choć Rzym twierdzi inaczej.
.
Miecz Pisma
Wszyscy nie-chrześcijanie (w biblijnym tego rozumieniu) są całkowicie odcięci od życia wiecznego i są całkowicie obcy dla Boga i Jego przymierzom zbawienia. Są to ludzie całkowicie pozbawieni nadziei i w rzeczywistości nie posiadają na tym świecie wiedzy o Bogu, w którego trzeba wierzyć.
Efez. 2:12 Byliście w tamtym czasie bez Chrystusa, obcy względem społeczności Izraela i obcy przymierzom obietnicy, niemający nadziei i bez Boga na świecie.
.
Efez. 4:18 Mając przyćmiony rozum, obcy dla życia Bożego z powodu niewiedzy, która w nich jest, z powodu zatwardziałości ich serca.
.
1 Jana 3:10 Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabła: Każdy, kto nie czyni sprawiedliwości, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata.
Ateiści, innowiercy, judaiści, katolicy, buddyści, łże-protestanci tworzą jedną duchową wspólnotę: koźlarnię diabła, który ich zwiódł przez fałszywe religie.
.
Homo religionis
Jaki jest cel agentów pontiffa-antychrysta? Czemu służą ich te misternie zaplanowane działania? Chodzi oczywiście o stworzenie ogólnoświatowej, eklektycznej religii. Ruch ekumeniczny tak właśnie został określony w Katechizmie Kościoła Katolickiego:
KKK 845 Aby na nowo zgromadzić wszystkie swoje dzieci rozproszone i błądzące z powodu grzechu, Ojciec zechciał zwołać całą ludzkość w Kościele swego Syna. Kościół jest miejscem, w którym ludzkość powinna na nowo odnaleźć swoją jedność i swoje zbawienie. Jest on “światem pojednanym”, Kościół jest okrętem, który “żegluje pomyślnie na tym świecie, biorąc tchnienie Ducha Świętego w rozpięty żagiel krzyża Pana”. Według innego obrazu drogiego Ojcom Kościoła, figurą Kościoła jest arka Noego, która jedyna ocala z potopu.
Odpowiedź Pisma: Ojciec w Kościele zwołał nie tyle całą ludzkość (pozycja ekumenistów) co wybrane owce (nie kozły), to jest takie, które są posłuszne głosowi Pasterza czyli Ewangelii objawionej w Piśmie. Ateiści, innowiercy, odstępczy protestanci i rzymscy katolicy zjednoczeni ekumeniczną wiarą nie wierzą w zbawiającą Ewangelię lecz ustanawiają swoją własną: eucharystyczną, wynikającą z dobrych uczynków i podążania za swoim sumieniem.
Jan 10:11 Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz oddaje swoje życie za owce (nie kozły).
.
Jan 10:27 Moje owce słuchają mego głosu i ja je znam, a one idą za mną.
Rzym uznając możliwość wejścia do owczarni poprzez fałszywe drzwi (Jezus Eucharystyczny, osobiste uczynki, życie zgodnie z sumieniem) uczynił się duchowym bandytą i złodziejem
Jan 10:1 Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni drzwiami, ale wchodzi inną drogą, ten jest złodziejem i bandytą.
Kozły nie należą do owczarni
Mat. 25:32 I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, a on odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów.
Ostatecznym celem starań rzymskich agentów jest utworzenie jednej koźlarni złożonej z ludzi, którzy pokładają swoją wiarę we wszystko tylko nie w Chrystusa objawionego w Ewangelii. Homo religionis będzie człowiekiem zdolnym do zaakceptowania innych braci w wierze, nie badając zbytnio doktryn, które przecież mają wiele warstw i znaczeń. Najważniejsze będzie postępowanie zgodnie z własnym sumieniem oraz logicznie uzasadniony system dogmatów. Powszechna akceptacja nie będzie tolerowała chrześcijańskiego prozelityzmu nawołującego do upamiętania z fałszywej religii (bo przecież każda religia będzie prawdziwa, z czego zatem tu się upamiętywać?).
Czynnikiem potwierdzającym jedność duchową wszystkich ludzi jako braci może okazać się już niebawem mowa mistycznym, niezrozumiałym bełkotem, który jak się okazuje obecny jest tak wśród katolików, protestantów, odłamów islamu, hinduizmie jak i buddyzmie (a także w wielu animalistycznych mniejszych religiach). Kult kobiety z dzieckiem nadaje się doskonale do afirmacji prokreacji i życia, idei tak bliskiej ateizmowi i pogańskim wierzeniom.
A kto się temu będzie sprzeciwiał zostanie uznany za niepożądany element pozbawiony miłości i ducha jedności. Idea powszechnego szczęścia i dobrobytu będzie wymagać ofiar. I to dosłownie. Ofiar złożonych z upartych nie-braci, czyli biblijnie wierzących chrześcijan.
Odpowiadając na pytanie, czy wszyscy ludzie to bracia, najbliższa przyszłość pokaże, że jednak nie.
.
Dwa braterstwa
Jedność cielesna wszystkich ludzi jest oczywista. To nie pozostawia miejsca na rasizm czy ksenofobię. Nie ma lepszych i gorszych ludzi jeśli o cielesność chodzi. Wszyscy są tak samo upadli i niezdolni do poszukiwania Boga.
Dzieje 17:26 I z jednej krwi uczynił wszystkie narody ludzkie,
Chrześcijanie biblijnie wierzący wszyscy są braćmi, ponieważ mają Ojca Boga, który tą jedność gwarantuje swoim Duchem Świętym. Jest to jedność duchowa i duchowe braterstwo w jednym ciele, pomimo pewnych różnic doktrynalnych.
Mat. 23:9 I nikogo na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem. Jeden bowiem jest wasz Ojciec, który jest w niebie.
Wszyscy pozostali ludzie mają ojca diabła, tutaj Pismo nie pozostawia żadnych wątpliwości
Jan 8:44 Wy jesteście z waszego ojca – diabła i chcecie spełniać pożądliwości waszego ojca. On był mordercą od początku i nie został w prawdzie, bo nie ma w nim prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.
Kim są zatem ci pozostali?
- Katolicy nie miłują Chrystusa Pisma lecz tego eucharystycznego
- Arminianie w większości nie miłują Chrystusa Pisma lecz tego, który dziś zbawia, lecz jutro zbawienia pozbawia
- Zielonoświątkowcy w większości nie miłują Chrystusa Pisma lecz tego, który obdarza ich fałszywymi cudami i znakami, który sprawia, że prorokują kłamliwie i bluźnią Duchowi Świętemu mową niezrozumiałym bełkotem
- Judaiści nie miłują Chrystusa Pisma w ogóle Go nie uznając
- Muzułmanie nie miłują Chrystusa Pisma lecz Isę, człowieka-proroka
- Innowiercy nie miłują Chrystusa Pisma w ogóle lub wierzą w ludzkiego guru o imieniu Jezus
- Ateiści, niektórzy wierzą w historyczność człowieka o imieniu Jezus, lidera religijnego, inni negują nawet i to.
Tak jak w I wieku Jezus ukazał żydowskim przywódcom religijnym ich duchową ruinę nazywając ich po imieniu dziećmi diabła, tak i dziś słowa te pozostają aktualne w stosunku do wszystkich tych, którzy Biblijnego Chrystusa nie miłują.
Jan 8:42 Jezus im powiedział: Gdyby Bóg był waszym Ojcem, miłowalibyście mnie, gdyż ja od Boga wyszedłem i przyszedłem, a nie przyszedłem sam od siebie, ale on mnie posłał.
Nie wszyscy ludzie to bracia. Jedni są dziećmi Boga, zjednoczeni w Chrystusie, który zbawia z łaski przez wiarę, który obdarowuje wiarą, nowym sercem, którzy dążą ku uświęceniu i wiedzą, że ich Mesjasz wybrał ich do zbawienia nie podając tego przyczyny innej niż nieuzasadniona miłość, wzbudził z martwych, osadził w niebiosach jeszcze za życia i obiecał nie utracić ani jednego po drodze.
Drudzy są dziećmi diabła, ci szukają jedności ponad doktrynami, a powołując się na dobrosąsiedzkie stosunki czy też zasłaniając się przeciwwagą dla katolicyzmu w rzeczywistości aż przebierają nogami gdy pieniądz się sypie na różne ich projekty, odczyty, kluby, uczelnie i wydawnictwa.
Jedność między tymi różnymi duchowymi rodzinami nie jest możliwa. Kto twierdzi inaczej, Jezus mu odpowiada:
Jan 14:6 Jezus mu odpowiedział: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie.
Oto dwa braterstwa – dla jednych Ojcem jest Bóg, dla drugich szatan
Oto dwie religie – prawdziwa oparta o skończone dzieło Biblijnego Chrystusa i fałszywa oparta o osobiste osiągnięcia człowieka
Oto dwa cele – życie wieczne i wieczne zatracenie
Zobacz w temacie