Spis treści
Treść pytania
I. Aby stan sprawy mógł być postrzegany jaśniej, przede wszystkim należy wyjaśnić terminy i ustanowić pewne wcześniejsze zasady.
Psalmy 14:2 PAN spojrzał z niebios na synów ludzkich, aby zobaczyć, czy jest ktoś rozumny i szukający Boga.
Rozum ludzki jest
- albo subiektywnie rozumiany jako ta zdolność rozumnej duszy, za pomocą której człowiek rozumie i ocenia między przedstawionymi mu rzeczami zrozumiałymi (naturalnymi i nadprzyrodzonymi, boskimi i ludzkimi) i ocenia je;
. - albo obiektywnie dla naturalnego światła, zarówno zewnętrznego, jak i wewnętrznie odciskanego na umyśle, dzięki któremu rozum jest skłonny do formowania pewnych koncepcji i wyciągania wniosków dotyczących Boga i rzeczy boskich.
Ponownie, rozum można postrzegać w dwóch aspektach:
- albo jako zdrowy i trzeźwy przed Upadkiem pierwszych ludzi
.
- albo jako zepsuty i ślepy po nim.
Zasada, o którą tutaj chodzi, powinna być pierwszą i oczywistą (autopiston), z której wszystkie prawdy i artykuły wiary są pierwotnie zaczerpnięte i do której ostatecznie się odnoszą.
Jak we wszystkich sztukach, są to zasady, według których są one wznoszone i demonstrowane, i ponad które nie wolno im się wynosić. Przedmiot wiary (tutaj rozumiany) jest formalny, a nie z góry założony (tj. artykuły zbawczej wiary, osobliwe [oikeioi], właściwie i ściśle tzw.);
Nie są to odgórne założenia powszechne dla teologii naturalnej i zdrowego rozumu, takie jak te:
- że Bóg istnieje;
.
- że jest sprawiedliwy, mądry, dobry;
.
- że dusza jest nieśmiertelna; itp.
II. W tej kontrowersji jest błąd w obu skrajnościach. Nadmiernie błądzą ci, którzy w sprawach wiary przypisują rozumowi więcej, niż mu się należy (jak Socynianie). Błądzą ci, którzy go nie doceniają (jak anabaptyści, luteranie i papiści). Tutaj spieramy się z pierwszymi; później zajmiemy się pozostałymi.
.
III. Pytanie nie dotyczy tego, czy rozum ma jakiekolwiek zastosowanie w teologii. Wyznajemy bowiem, że używa się go wielorako, zarówno
- dla zilustrowania (poprzez wyjaśnianie boskich tajemnic z rzeczy ludzkich i ziemskich);
. - dla porównania (poprzez porównanie rzeczy starych z nowymi, kopii z ich źródłami, opiniami doktorów i dekretami soborów z regułą słowa Bożego);
. - do wnioskowania (poprzez wyciąganie wniosków);
. - do argumentacji (poprzez wysuwanie argumentów wspierających ortodoksję i obalenie heterodoksji
Ale pytanie brzmi po prostu, czy rozum ma związek z zasadą i regułą, w której skali należy ważyć największe tajemnice religii, tak aby nie można było uważać niczego, co by jej nie odpowiadało, co nie jest oparte i nie może być z niej wywiedzione.
Zaprzeczamy w tym Socynianom, którzy, aby łatwiej odrzucić tajemnice Trójcy Świętej, Wcielenia i Zadośćuczynienia Chrystusa (i inne tego samego rodzaju prawdy jasno objawione w Piśmie Świętym), twierdzą, że rozum jest regułą religii rzeczy, w które wierzy się, i że nie należy wierzyć w te rzeczy, które umysłowi wydają się niemożliwe
„Człowiek nie jest zobowiązany do wiary w to, co rozum nakazuje uznać za fałszywe”;(Ostorodt, Unterrichtung … hauptpuncten der Christlichen Religion 6 [1612], s. 42,)
i Smaltzius:
„Gdyby religia przeciwstawiała się rozumowi, właśnie przez to nie byłaby religią, ponieważ religia jest najwyższym rozumem; tak, nawet samym rozumem”, (Refutatio Thesium D. Wolfgangi Frantzii, Disp. IV [1614], s. 137).
IV. Pytanie nie dotyczy tego, czy rozum jest narzędziem czy medium, za pomocą którego możemy zostać przyciągnięci do wiary. Uznajemy bowiem, że rozum może być narzędziem i medium:
- narzędziem rzeczywiście zawsze i wszędzie;
.
- medium w odniesieniu do domniemanych artykułów.
Powstaje raczej pytanie, czy jest to pierwsza zasada, z której wywodzą się doktryny wiary; lub fundament, na którym są zbudowane, tak że musimy uważać za fałszywe w sprawach wiary to, czego naturalne światło lub ludzki rozum nie mogą pojąć.
Temu zaprzeczamy.
.
Rozum nie jest zasadą wiary
V. Powody są następujące:
1) Rozum nieodrodzonego człowieka jest zaślepiony w stosunku do prawa
Efez. 4:17-18 17. To więc mówię i zaświadczam w Panu, abyście już więcej nie postępowali tak, jak postępują inni poganie w próżności ich umysłu; 18. Mając przyćmiony rozum, obcy dla życia Bożego z powodu niewiedzy, która w nich jest, z powodu zatwardziałości ich serca.
.
Rzym. 1:27- 28 27. Także mężczyźni, opuściwszy naturalne współżycie z kobietą, zapałali w swej pożądliwości jedni ku drugim, mężczyzna z mężczyzną, popełniając haniebne czyny i ponosząc na sobie samych należną za swój błąd zapłatę. 28. A skoro im się nie spodobało zachowanie poznania Boga, wydał ich Bóg na pastwę wypaczonego umysłu, aby robili to, co nie wypada;
.
Rzym. 8:7 Dlatego, że zamysł ciała jest nieprzyjacielem Boga, bo nie poddaje się prawu Bożemu, gdyż i nie może.
W odniesieniu do Ewangelii jest to ewidentnie ślepa i zwykła ciemność
Efez. 5:8 Byliście bowiem niegdyś ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu. Postępujcie jak dzieci światłości;
.
1 Kor. 2:14 Lecz cielesny człowiek nie pojmuje tych rzeczy, które są Ducha Bożego. Są bowiem dla niego głupstwem i nie może ich poznać, ponieważ rozsądza się je duchowo.
Dlatego musi być wzięty do niewoli, aby mógł być poddany wierze, a nie wywyższony, aby mógł nim rządzić
2 Kor. 10:3-5 3. Chociaż bowiem w ciele żyjemy, nie walczymy według ciała; 4. (Gdyż oręż naszej walki nie jest cielesny, ale z Boga, i ma moc burzenia twierdz warownych); 5. Obalamy rozumowania i wszelką wyniosłość, która powstaje przeciwko poznaniu Boga, i zniewalamy wszelką myśl do posłuszeństwa Chrystusowi;
2) Tajemnice wiary są poza zasięgiem rozumu, do którego nieodrodzony człowiek nie może się wznieść; i jak zmysły nie próbują sądzić o rzeczach, które są poza ich sferą, tak też rozum nie próbuje osądzać rzeczy, które są ponad nim i są nadprzyrodzone.
3) Wiara nie odnosi się ostatecznie do rozumu, więc powinienem wierzyć, ponieważ tak rozumiem i tak pojmuję; ale do słowa, ponieważ Bóg tak mówi w Pismach.
4) Duch Święty kieruje nas tylko do Słowa
5 Mojż. 4:1 Teraz więc, o Izraelu, słuchaj nakazów i praw, których uczę was wypełniać, abyście żyli i weszli, i posiedli ziemię, którą daje wam PAN, Bóg waszych ojców.
.
Izaj. 8:20 Do prawa i do świadectwa! Jeśli nie będą mówić według tego słowa, to w nim nie ma żadnej światłości.
.
Jan 5:39 Badajcie Pisma; sądzicie bowiem, że w nich macie życie wieczne, a one dają świadectwo o mnie.
.
2 Tym. 3:15-16 15. I ponieważ od dziecka znasz Pisma święte, które cię mogą uczynić mądrym ku zbawieniu przez wiarę, która jest w Chrystusie Jezusie. 16. Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauki, do strofowania, do poprawiania, do wychowywania w sprawiedliwości;
.
2 Piotra 1:19 Mamy też mocniejsze słowo prorockie, a wy dobrze czynicie, trzymając się go jak lampy, która świeci w ciemnym miejscu, dopóki dzień nie zaświta i jutrzenka nie wzejdzie w waszych sercach;
5) Jeżeli rozum jest zasadą wiary, to
Po pierwsze, wynikałoby z tego, że wszelka religia jest naturalna i dająca się wykazać przy pomocy naturalnego rozumu i naturalnego światła. W ten sposób natura i łaska, objawienie naturalne i nadprzyrodzone zostałyby pomieszane.
Po drugie, wynikałoby z tego, że rozumu nigdzie nie można zniewolić ani odrzucić, wbrew wyraźnym fragmentom Pisma Świętego; i że ci, którzy mają bardziej chętny umysł i bardziej wykształcony geniusz, mogą lepiej postrzegać i oceniać tajemnice wiary w porównaniu z powszechnym doświadczeniem
1 Kor. 1:19- 20 19. Bo jest napisane: Wytracę mądrość mądrych, a rozum rozumnych obrócę wniwecz. 20. Gdzie jest mądry? Gdzie uczony w Piśmie? Gdzie badacz tego świata? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości tego świata?
.
Mat. 11:25 W tym czasie Jezus powiedział: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te sprawy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je niemowlętom.
6) Rozum nie może być regułą religii;
Ani jako zepsuty, ponieważ jest nie tylko poniżej wiary, ale także jej przeciwny
Rzym. 8:7 Dlatego, że zamysł ciała jest nieprzyjacielem Boga, bo nie poddaje się prawu Bożemu, gdyż i nie może.
.
1 Kor. 2:14 Lecz cielesny człowiek nie pojmuje tych rzeczy, które są Ducha Bożego. Są bowiem dla niego głupstwem i nie może ich poznać, ponieważ rozsądza się je duchowo.
.
Mat. 16:17 Wtedy Jezus powiedział do niego: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie objawiły ci tego ciało i krew, ale mój Ojciec, który jest w niebie.
Ani także zdrowy, ponieważ nie można tego znaleźć w zepsutym człowieku, ani w nieskażonym człowieku nie może to być regułą tajemnic nadprzyrodzonych.
Ani też teraz, kiedy jest korygowany przez Ducha, nie może być osądzane według samego siebie, ale według pierwszej zasady, którą teraz przyjmuje oświecony rozum (tj. rozum osądzany jest przez Pismo Święte).
.
Źródła wyjaśnień
VI. Stosunek ministerialny i organiczny różni się zupełnie od stosunku pryncypialnego i despotycznego. Rozum utrzymuje pierwszy związek z teologią, a nie ten drugi.
Rozum to Hagar (niewolnica, która powinna być podporządkowana Pismu), a nie Sara (pani, która przewodniczy Pismu).
Rozum powinien porównywać rzeczy, w które proponuje się wierzyć, ze świętymi Pismami, nieugiętą regułą prawdy. Tak jak wtedy, gdy ręką i okiem odnosimy rzeczy, które chcemy zmierzyć, do publicznego standardu. Ale sam rozum ani nie może, ani nie powinien być ukonstytuowany jako reguła wiary.
.
VII. Musimy przestrzegać rozróżnienia między narzędziem wiary a fundamentem wiary. Jedną rzeczą jest wprowadzenie czegoś, w co należy wierzyć, a inną nauczenie tego, co można zrozumieć i wyjaśnić ze słów;
- nie przez narzucanie sensu fragmentowi,
. - ale przez rozwijanie tego, w co wydaje się być zaangażowany.
Rozum jest narzędziem, którego używa wierzący, ale nie jest fundamentem i zasadą, na której opiera się wiara. Jeśli w różnych fragmentach Pisma Świętego wspomina się o używaniu rozumu, to nie po to, by czynić z niego podstawę wiary (jakby rozum powinien postępować jako reguła), ale jego funkcja jest tylko wskazana, aby wierzący mogli działać zgodnie z i przez nią jako instrument.
.
VIII. Racjonalny kult jest używany w dwóch znaczeniach:
- albo pierwotnie, od rozumu jako jego źródła i zasady;
. - albo subiektywnie i organicznie, w rozumie jako jego podmiocie i działaniu rozumu jako narzędzia.
Rzym. 12:1 Proszę więc was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali wasze ciała jako ofiarę żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest wasza rozumna służba.
Paweł nie używa rozumnej służby, którą nakazuje wierzącym, w pierwszym znaczeniu, ponieważ oznaczałoby to aprobatę kultu woli (etelothreskeias, który gdzie indziej potępia), ale w drugim, dla tego, co opiera się na rozumie i jest wykonywane przez rozum.
Oznacza to, że Paweł używa tego, co duchowe i wewnętrzne, a nie cielesne i zewnętrzne, jako przeciwieństwo do ceremonialnej służby Lewitów i Starego Testamentu, która była cielesna w ofiarowaniu zwierząt; mając na uwadze, że Bóg nie wymaga już więcej zwierząt, ale racjonalnych i duchowych ofiar, jak nazywa je Piotr
1 Piotra 2:5 I wy sami, jak żywe kamienie, jesteście budowani w duchowy dom, stanowicie święte kapłaństwo, aby składać duchowe ofiary, przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa.
IX. Nauczanie Chrystusa można nazwać racjonalnym
- albo ze względu na rodzaj doktryny,
. - albo ze względu na sposób nauczania.
Jeśli przyjmiemy to w pierwszym sensie jest to fałszywe; owszem, wprowadził doktrynę przeciwną i nieznaną ślepemu rozumowi (Mat. 16:17). Ale drugi sens nie ma tu żadnego znaczenia, ponieważ przyznajemy, że rozum znajduje się w relacji narzędzia.
.
X. Istnieje różnica między wyprowadzaniem doktryny z natury a ilustrowaniem w pewien sposób doktryny już znanej; lub skorzystania z natury sposobności nauczania.
Te ostatnie rozpoznajemy w przypowieściach naszego Pana, ale nie te pierwsze. Nie dowodził bowiem wyraźnie swoich tajemnic przez przypowieści, lecz tylko je ilustrował, aby dzięki tym przedstawieniom łatwiej było je zrozumieć.
.
XI. Istnieje różnica między „prawdą twierdzeń” a „prawdą wniosków”, jak zauważa Augustyn (Kl 2,32 [FC 2,104-5; PL 34,59]). Pierwsze odpowiada sądowi aksjomatycznemu, drugie sądowi dyskursywnemu (dianeetycznemu).
Boskie objawienie dyktuje nam aksjomaty lub zdania wiary w Piśmie Świętym. Dlatego, gdy są one poza naszym zrozumieniem, powinniśmy po prostu polegać na autorytecie tego nieomylnego mistrza zdań, którego ipse dixit (autos epha – dogmatycznie bez udowodnienia) jest we wszystkim wystarczające.
Ale prawy rozum ujmuje prawdziwość wniosków i sam z siebie określa, co można wywnioskować z innej rzeczy.
.
XII. Ustalenie przyczyny skutku różni się od ustalenia samego następstwa. Często przyczyna konsekwencji jest dostrzegana, gdy nie rozpoznaje się ani poprzednika, ani nie rozumie się następnika. Rozumie się tylko, że ta rzecz wynika z tamtej.
Wiara dostrzega skutek, ale rozum konsekwencję. Do rozumu należy postrzeganie racji skutku, czy jest on słuszny i konieczny, czy też nie. Nie wynika z tego też, że wiara, która dostrzega następstwo, opiera się na rozumie, ponieważ rozum nie jest tutaj argumentem, ale narzędziem.
Tak jak wtedy, gdy mówi się, że wiara jest przez słuchanie, słuchanie nie jest argumentem wiary, ale narzędziem, ponieważ rozum nie nadaje tekstowi sensu, którego nie było, ale wydobywa na mocy uprawomocnionego skutku coś, co było ukryte. w nim i dlatego było przez niego nauczane pośrednio.
.
XIII. W sprawach wiary rozum stoi nie tylko w stosunku do narzędzia, za pomocą którego teolog dowidzi, ale czasami także do środka i argumentu, z którego teolog dowodzi (tzn. zasad poprzez pokazanie ich wiarygodności tym, którzy jej nie uznają; lub traktuje na podstawie zasad, wyciągając argumenty z natury, aby udowodnić lub potwierdzić wniosek teologiczny).
Stąd ten sam wniosek może wynikać z wiary (o ile jest to udowodnione z Pisma Świętego) i wiedzy (o ile jest to udowodnione przez rozum). Jednak nie powinniśmy z tego wnioskować, że rozum jest zasadą i regułą, według której należy mierzyć doktryny wiary.
.
Mieszane sylogizmy dotyczą wiary
XIV. W sylogizmach mieszanych (gdzie jedno twierdzenie dotyczy wiary, a drugie rozumu) rozum nie jest podstawą i regułą, na której opiera się wniosek, ale jedynie środkiem i narzędziem, za pomocą którego wydobywa się prawdę ukrytą w drugiej przesłance.
Dlatego w sylogizmach tego rodzaju termin pośredni nie pochodzi z rozumu, lecz z Pisma Świętego. Jednak związek środka z główną skrajnością, gdy przeciwnik zaprzecza temu, jak wykazują zasady rozumu, nie wzmacnia prawdziwości środka, ale związku.
Na przykład zaprzeczam, że uwielbione ciało Chrystusa jest wszędzie, biorąc z Pisma Świętego to, że jest to rzeczywiste ciało. Ale główna przesłanka (że nigdzie nie ma ciała) wynika z rozumu. Stąd też w takich argumentach wniosek teologiczny wynika ze średniego wnioskowania, a wniosek logiczny z rozumu, który łączy konsekwencję.
Jedna z przesłanek wiary, która przekazuje swoją moc konkluzji, opiera się (w kwestii konsekwencji) wyłącznie na objawieniu; chociaż (co do formy i sposobu skutku) zależy to od rozumu.
.
XV. Nie należy tutaj odpowiadać, że konkluzja zawsze następuje po części słabszej (tj. rozumu, który jest słabszy od objawienia Bożego).
1) Aksjomat ten nie może wykraczać poza ilość i jakość, tak że jeśli jedna z przesłanek jest uniwersalna, a druga szczegółowa, jedna twierdząca, a druga przecząca, wniosek powinien być zawsze partykularny i przeczący.
2) Zdaniem wielu konkluzja powinna następować po części słabszej, podczas gdy następuje ona po objawieniu, które jest nieoczywiste (przynajmniej z filozoficznego punktu widzenia), gdzie twierdzenie oparte na autorytecie jest uważane za słabsze i bardziej oczywiste niż twierdzenie oparte na rozumie, ponieważ jest dalej od demonstracji naukowej.
.
XVI. Stąd możemy bezpiecznie wnioskować, że w mieszanych sylogizmach tego rodzaju konkluzja jest teologiczna i wynika z wiary, ponieważ każde zdanie bierze swoje określenie od podmiotu, a nie od orzeczenia.
Skoro zatem podmiot jest teologiczny, to zdanie jest teologiczne, chociaż może mieć predykat filozoficzny lub wynikający ze światła natury.
Stąd zgoda wyrażona na wnioski tego rodzaju jest raczej zgodą wiary niż wiedzy, ponieważ zgoda ta wynika z natury zdania, któremu została udzielona.
Jeśli więc twierdzenie jest filozoficzne, to ma oczywistą zgodę, do której umysł skłania światło rozumu i poznania. Ale jeśli jest teologiczne, to ma zgodę wiary, do której skłania ją światło objawienia. Dlatego chociaż zgoda co do konkluzji może pochodzić z każdego twierdzenia, to jednak ponieważ twierdzenie wywiedzione z teologii ma większą wagę niż z filozofii, można powiedzieć, że sama zgoda należy po prostu do teologii, a nie do filozofii.
.
XVII. Rozum jest brany
- albo materialnie za rodzaj doktryny wywodzącej się ze światła rozumu,
. - albo formalnie ze względu na sposób jej przekazywania, który potocznie nazywa się trybem nauczania (tropos paideias).
Ale w żadnym sensie nie można go nazwać zasadą teologii; nie w pierwszym znaczeniu, ponieważ teologia nie jest ani zbudowana na rozumie, ani w nim nierozwiązywalna; nie w tym drugim znaczeniu, bo chociaż w tym sensie jest narzędziem (jak już powiedziano), to jednak nie może być uważany za zasadę.
.
XVIII. Bycie sprzecznym z rozumem jest czymś innym niż
- bycie ponad nim i poza nim
.
- byciem obalony przez rozum
. - i byciem mu nieznanym.
Tajemnice wiary są rzeczywiście sprzeczne z zepsutym rozumem i są przez niego atakowane, ale są one tylko ponad i poza prawym rozumem i nie są przez niego nauczane. Tak więc w żadnym z tych znaczeń nie można rozumu nazwać zasadą.
.
XIX. Chociaż rzeczy wiary zgadzają się z rozumem, a doktryna może być sprzeczna ze zdrowym, oświeconym rozumem, nie wynika z tego, że zgadzają się one ze zepsutym i ślepym rozumem, ani że nawet zdrowy rozum jest jego zasadą.
Bo nie tylko zgoda, ale i zależność stanowi zasadę, taką jaka istnieje między przyczyną a skutkiem.
.
XX. Właściwą regułą dotyczącą rzeczy, w które należy wierzyć i nie wierzyć, nie jest obawa przed ich możliwością lub niemożliwością, ale słowo Boże.
Nie tylko te rzeczy są możliwe dla Boga, które wydają się takie ludziom, ponieważ On może uczynić ponad wszystko, co możemy pomyśleć
Efez. 3:20 Temu zaś, który według mocy działającej w nas może uczynić o wiele obficiej ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy;
.
Mat. 19:26 A Jezus, spojrzawszy na nich, powiedział im: U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe.
I byłoby bezbożne, gdyby ograniczony umysł ograniczał i stawiał wąskie granice nieskończonej mocy Boga.
.
XXI. Chociaż światło nie przeciwstawia się światłu, a prawdy naturalne i objawione nie są ze sobą sprzeczne, to jednak sama prawda naturalna często nie jest tym, co dyktuje ludzki rozum, który często myli się przez nadużycie światła naturalnego i objawionego.
Dlatego prawda objawiona może być przeciwstawiona rozumowaniu i ludzkim pojęciom, chociaż może zgadzać się z prawdą naturalną, której rozum często nie widzi lub nie pojmuje. Tak więc pierwsze zasady natury (znane same przez się) muszą być odróżnione od wniosków i koncepcji rozumu, które są wyprowadzane z tych zasad.
Te pierwsze są prawdziwe i pewne; te ostatnie są niejasne, często błędne i omylne.
.
XXII. Małe i wielkie światło może różnić się stopniem i rodzajem: stopniem, jak w przypadku przedmiotu naturalnego; w rodzjau jako nadprzyrodzone.
Powodem może być małe światło; ale w rzeczach cywilnych i naturalnych, a nie w rzeczach nadprzyrodzonych.
.
XXIII. Chociaż rozum nie jest zasadą wiary, nie wynika z tego, że ateiści nie mogą się nawrócić. Sposób radzenia sobie z nimi może być
- albo teologiczny (za pomocą argumentów opartych na Piśmie Świętym)
, - albo filozoficzny, tak aby za pomocą zasad rozumu można było usunąć uprzedzenia wobec religii chrześcijańskiej, zaczerpnięte z zepsutego rozumu.
.
XXIV. Luteranie fałszywie zarzucają nam, że uważamy rozum za zasadę i regułę dowodzenia w sporach, ponieważ czasami wyciągamy argumenty z rozumu i argumentujemy z rozumu przeciwko wszechobecności ciała Chrystusa.
Albowiem przypisujemy rozumowi tylko urząd służebny i instrumentalny, a nie urząd główny. A jeśli w kwestiach złożonych posługujemy się rozumem w celu udowodnienia, odnosi się on nie do zasady, ale do środka, za pomocą którego teolog dowodzi; i argumenty te nie są one u nas głównymi argumentami, lecz jedynie drugorzędnymi i pomocniczymi siłami.
Poza tym, chociaż teolog posługuje się argumentami rozumowymi, czyni to raczej jako filozof niż teolog. Jeśli chodzi o wszechobecność Ciała Chrystusa, odrzucamy tę doktrynę, zarówno z filozoficznego, jak i teologicznego punktu widzenia, ponieważ jest absurdalna i sprzeczna z podstawowymi zasadami teologii i filozofii.
Na podstawie Francis Turretin,Instytuty Teologii Elenktycznej, Temat 1: Teologia
Zobacz w temacie
- Zdemaskowanie pewnych błędnych sposobów rozumowania
- Racjonalne chrześcijaństwo
- Logika i Pismo
- Sola Scriptura a tradycja i objawienie
. - Wieczerza Pańska
- Cztery poglądy na Wieczerzę Pańską
- Czym jest Eucharystia
- Eucharystia – podsumowanie katolickiego nauczania
. - Zrozumienie grzechu
- Kolejna mroczna zamiana: homoseksualizm, część 1
- Jarzmo Chrystusa
- Klucze piotrowe, papieski wytrych