Analiza herezji

Istnieje przekonanie we współczesnym odstępczym ewangelikalizmie jakoby alkoholizm nie był grzechem. Owszem, pijaństwo to grzech, jednak gdy człowiek stanie się uzależniony i nie kontroluje już swoich impulsów, przestaje tym samym grzeszyć.

Na potwierdzenie tego absurdu podawany jest przykład z Pisma, gdzie mowa o cierniu wbitym w ciało Apostoła, który zostaje tutaj zrównany z problemem (nie grzechem już przecież!) alkoholowym. I tak alkoholizm staje się cierniem w życiu wierzącego chrześcijanina, którego nie można się pozbyć, bo taka jest wola Boża.

2 Kor. 12:7-9  7 A żebym zbytnio nie wynosił się ogromem objawień, dany mi został cierń dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował, żebym się ponad miarę nie wynosił. 8 Dlatego trzy razy prosiłem Pana, aby on odstąpił ode mnie. 9 Lecz powiedział mi: Wystarczy ci moja łaska.

Implikacje wynikające z tej interpretacji są przerażające.

  • Człowiek wierzący i czytający Pismo, przez to nabierający rozumu, może zostać przez Boga obdarowany cierniem, którym jest uzależnienie, np. od alkoholu
    .
  • Alkoholizm jest środkiem prewencyjnym i zapobiega popadnięciu w pychę
    .
  • Prośba o wyjście z alkoholizmu nie zostanie wysłuchana, ponieważ alkoholikowi wystarcza łaska zbawienia
    .
  • Nasuwa się nieodparta konkluzja: im większym człowiek jest alkoholikiem tym większe ma poznanie Słowa
    .
  • Ponieważ alkoholizm zostaje dany jako środek zaradczy przeciw pysze wynikającej z wielkiego poznania Pisma, alkoholik staje się kimś w rodzaju bohatera wiary
    .
  • Środkiem zaradczym przeciw alkoholizmowi powinno być zatem zaprzestanie czytania Pisma. Im mniej poznania, tym mniejszy cierń…
    .

Dalsze konwekwencje

Dodajmy resztę wersetu aby zrozumieć głębię błędu

2 Kor. 12:9-10 Moja moc bowiem doskonali się w słabości. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. 10 Dlatego mam upodobanie w słabościach, w zniewagach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach ze względu na Chrystusa; gdy bowiem jestem słaby, wtedy jestem mocny.

  • Konsekwentnie cierń czyli alkoholizm to nie grzech lecz słabość ciała.
    .
  • Moc Boża przejawia się w alkoholizmie, staje się przez to doskonała, Moja moc bowiem doskonali się w słabości.
    .
  • Alkoholik powinien szczycić się swoim alkoholizmem, Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości,
    .
  • Alkoholik powinien chętnie i z premedytacją kultywować swój alkoholizm, Dlatego mam upodobanie w słabościach,
    .
  • Upijanie się, czyli poddanie słabości, dowodzi Bożej mocy, gdy bowiem jestem słaby, wtedy jestem mocny.
    .
  • Ponieważ wierzący pragnie, aby Bóg był w nim mocny, każdy zatem powinien dążyć do bycia alkoholikiem

Wszystkie powyższe postulaty zaprzeczają nauce Słowa Bożego i tylko upadły umysł może dojść do powyższych konkluzji.
.


Pijaństwo a alkoholizm

Nigdzie Pismo Święte nie czyni rozróżnienia między tymi dwoma terminami.

Oddanie piciu czyli alkoholizm jest tożsamy z uzależnieniem czyli zniewoleniem

Tyt. 1:7 Biskup bowiem, jako szafarz Boży, ma być nienaganny, niesamowolny, nieskory do gniewu, nieoddający się piciu (πάροινον paroinon – nie uzależniony od picia) wina, nieskłonny do bicia, niegoniący za brudnym zyskiem;

.
πάροινος paroinos oddany piciu, uzależniony, zatem pozbawiony kontroli

Nadużywanie czyli pijaństwo jest tożsame ze zniewoleniem, zatem byciem pod kontrolą alkoholu

Tyt. 2:3 Podobnie starsze kobiety niech zachowują się w sposób godny świętych, niech nie oczerniają, nie nadużywają (δεδουλωμένας  dedoulomenas) wina, uczą tego, co dobre.

.
δουλόω dedouloobyć zniewolonym, być pod kontrolą

πάροινος paroinos = δουλόω dedouloo
być pijakiem = być alkoholikiem

Być oddanym piciu, być pijakiem, jest tożsame z byciem uzależnionym i pod kontrolą alkoholu. Pijak to alkoholik. Tak mówi Słowo Boże.
.


Alkoholizm a Duch Święty

Alkoholizm – choroba polegająca na utracie kontroli nad ilością spożywanego alkoholu. Spożywanie zazwyczaj dużych ilości alkoholu przez alkoholika jest spowodowane przymusem o charakterze psychicznym i somatycznym, i nie podlega jego woli, jednak jest możliwy do powstrzymania i utrzymania abstynencji. – źródło

Powyższa definicja rozwiązuje problem alkoholizmu wśród chrześcijan. Czemu? Ponieważ alkoholik to człowiek, który nad sobą nie panuje, nie ma kontroli. A co mówi Pismo o odrodzonych z Ducha Świętego?

2 Tym. 1:7 Nie dał nam bowiem Bóg ducha bojaźni, lecz mocy i miłości, i zdrowego umysłu (σωφρονισμου sōfronismou – samokontroli, samodyscypliny).
.
Gal. 5:22-23 22 Owocem zaś Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara; 23 Łagodność, powściągliwość (ἐγκράτεια enkrateia – samoopanowanie, samoklontrola). Przeciwko takim nie ma prawa.

Jeśli zatem alkoholik nawraca się do Boga zostaje wypełniony Duchem Świętym, który umożliwia wyjście spod kontroli grzechu, ponieważ Duch Święty jest silniejszy niż nałóg i umożliwia wewnętrzną samokohtrolę, samodyscyplinę przejawiającą się wstrzemięźliwością, w przypadku alkoholu możliwą abstynencją.

Całe ciało jest świątynią Ducha Świętego

1 Kor. 6:19 Czyż nie wiecie, że wasze ciało jest świątynią Ducha Świętego, który jest w was, a którego macie od Boga, i nie należycie do samych siebie?

Duch Święty jest silniejszy niż grzech alkoholizmu

1 Jana 4:4 Dzieci, wy jesteście z Boga i zwyciężyliście ich, ponieważ ten, który jest w was, jest większy niż ten, który jest na świecie.

.


Wezwanie skierowane do chrześcijan

Pismo Święte niggdzie nie wskazuje na stopniowe kroki podejmowane w stosunku do grzechu. Na przykład jeśli o kradzież chodzi (która może być uzależnieneim poza kontrolą jak kleptomania) widzimy jednoznaczny i jednostopniowy nakaz wraz z aplikacją prewencyjną. Jeśli kradłeś, przestań i pracuj.

Efez. 4:28  Kto kradł, niech więcej nie kradnie, ale raczej niech pracuje, czyniąc własnymi rękami to, co jest dobre,

Czy Bóg powiedział, kto kradł dużo, niech kradnie mało? Albo mniej niż wcześniej? Nie. Kradłeś? Przestań. Podobna zasada dotyczy grzechu alkoholizmu, tu również Pismo nakazuje definitywne zakończenie aktywności związanej z tym uczynkiem ciała również wskazując na aplikację prewencyjną. Jeśli upijałeś się, przestań i zacznij studiować Pismo

Efez. 5:18-19 nie upijajcie się …ale bądźcie napełnieni Duchem; (jak stać się napełnionym Duchem?) Rozmawiając z sobą przez psalmy, hymny i pieśni duchowe, śpiewając i grając Panu w swoim sercu

W greckim zwrocie μὴ μεθύσκεσθε me methuskesthe (nie upijajcie się) –  tryb rozkazujący czasownika nie pozostawia wątpliwości że to nie jest prośba. Zupełnie jak w wojsku, kiedy dowódca wydaje rozkaz strzelaj oczekuje od podkomendnego, że ten odda strzał a nie, że zastanowi się, czy ten strzał oddać, czy też będzie rozważał słuszność wydanego rozkazu. Bóg jest Panem prawda? Pan każe, sługa wykonuje bez szemrania. I Bóg nigdy nie wydaje rozkazów niemożliwych do wypełnienia, ponieważ On sam udziela wsparcia do ich wykonania a także zna ograniczenia każdego człowieka.

Bóg daje chcenie wyjścia z alkoholizmu oraz umożliwia tego wykonanie

Filip. 2:13 Bóg bowiem sprawia w was i chęć, i wykonanie według jego upodobania.

Bóg zawsze daje zwycięstwo nad alkoholizmem

2 Kor. 2:14 Lecz dzięki Bogu, który nam zawsze daje zwycięstwo w Chrystusie i roznosi przez nas woń swojego poznania w każdym miejscu.

Grzech alkoholizmu nie będzie panować w ciele

Rzym. 6:14 Grzech bowiem nie będzie nad wami panował, bo nie jesteście pod prawem, lecz pod łaską.

Ponieważ dla grzechu wierzący są martwi

Rzym. 6:2 Nie daj Boże! My, którzy umarliśmy dla grzechu, jakże możemy jeszcze w nim żyć?

 


Kwestia upadków

Tak, są one możliwe, jednak będą coraz rzadsze, ponieważ Bóg podnosi z każdego z nich. Jest to możliwe dzięki przemożnej sile Ducha Świętego, który walczy przeciw ciału i zwycięża stopniowo zabijając grzech w ciele a to przynosi Bogu chwałę

Rzym. 14:4 Dla własnego Pana stoi albo upada. Ostoi się jednak, gdyż Bóg może go utwierdzić.

Niezasadnym jest zatem wmawianie zbawionemu chrześcijaninowi, że nie ma on kontroli nad swoim grzechem ponieważ jest to kłamstwo doprowadzające ludzi wierzących do upadków i do trwania w grzechu. Ckliwe zapewnienia psychologów i fanatycznych pseudopastorów głoszących ewangelię społeczną to w rzeczywistości diabelskie dzieło osłabienia kościoła. Takiego chrześcijanina należy otrzeźwić teologicznie a rezultaty muszą się pojawić, ponieważ Bóg daje tak chcenie jak i wykonanie oraz wszelkie zasoby niezbędne do uzyskania pożądanych celów. A trwanie w grzechu nie jest ani celem a ni czymś co Bóg pożąda dla swoich dzieci. To chyba logiczne.

Z drugiej strony jeśli ktoś pozostaje w grzechu alkoholizmu oznacza to, że nie posiada Ducha Świętego i idzie na zatracenie. To prosta prawda.

Gal. 5:19-21 19 A znane są uczynki ciała, którymi są: cudzołóstwo, nierząd, nieczystość, rozpusta; 20 Bałwochwalstwo, czary, nienawiść, niezgoda, zawiść, gniew, spory, kłótnie, herezje; 21 Zazdrość, zabójstwa, pijaństwo, hulanki i tym podobne; o nich wam mówię, jak już przedtem powiedziałem, że ci, którzy takie rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą.

.


To będzie bolało

Łuk. 9:23 Mówił też do wszystkich: Jeśli ktoś chce pójść za mną, niech się wyprze samego siebie, niech bierze swój krzyż każdego dnia i idzie za mną.

Bycie naśladowcą Chrystusa kosztuje absolutnie wszystko. Pan nie powiedział tych słów do niektórych tylko ludzi ale do wszystkich swoich naśladowców, też i do alkoholików. Bycie naśladowcą Chrystusa to ciągłe krzyżowanie ciała. Co oznacza ta ilustracja? Wisząc na krzyżu ciało omdlewało z przyduszenia. Lecz od czasu do czasu skazaniec podnosił się w celu zaczerpnięcia oddechu tak potrzebnego ciału. Tak samo ma się sprawa z grzechem. Wierzący sami z własnej woli umartwiają grzech, choć ciało od czasu do czasu bierze górę i człowiek może zgrzeszyć w tej czy innej sprawie.

Gal. 5:24 A ci, którzy należą do Chrystusa, ukrzyżowali swoje ciało wraz z namiętnościami i pożądliwościami.

Jeśli jednak z jakiegoś powodu alkohol okazuje się ważniejszy od Boga…

Mat. 10:38 Kto nie bierze swego krzyża i nie idzie za mną, nie jest mnie godny.


Konkluzja

Każdy nawrócony człowiek będzie przejawiał tendencję do coraz mniejszego zainteresowania alkoholem, za to coraz większego zainteresowania Słowem Bożym i chrześcijańską praktyką umartwiania grzechu w każdej formie. Grzech alkoholizmu będzie coraz mniej widoczny, coraz bardziej za to żywe zainteresowanie teologią oraz aplikacją Bożych zaleceń w życiu codziennym.

Rzym. 8:13 Jeśli bowiem żyjecie według ciała, umrzecie, ale jeśli Duchem uśmiercacie uczynki ciała, będziecie żyć.
.
Tyt. 2:11-12 11 Objawiła się bowiem łaska Boga, niosąca zbawienie wszystkim ludziom; 12 Pouczająca nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i światowych pożądliwości, trzeźwo, sprawiedliwie i pobożnie żyli na tym świecie;
.
Efez. 5:18-19 18 A nie upijajcie się winem, w którym jest rozwiązłość, ale bądźcie napełnieni Duchem; 19 Rozmawiając z sobą przez psalmy, hymny i pieśni duchowe, śpiewając i grając Panu w swoim sercu;

Problem pijaństwa czyli alkoholizmu był w czasach Apostoła Pawła znany. Szczególnie w Koryncie, który słynął z wszelkiego rodzaju rozwiązłości obecni byli wierzący, którzy mieli nieciekawą przeszłość. I co o nich mówi Apostoł? Tju tju tju, dacie jakoś radę kochani, może pijcie troszkę mniej niż zwykle, no wiedzie, żeby nie było zgorszenia… Nic takiego. Używa on bardzo ostrego języka. Dzieli on społeczność na wierzacych czyli niepijących (ci idą do nieba), oraz pijących czyli niewierzacych (ci idą na zatracenie). I wyraża pewność, że obmyci i uświęceni przez Ducha oraz usprawiedliwieni przez Chrystusa dali radę zwalczyć grzechy przeszłości.

1 Kor. 6:9-11 9 Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi nie odziedziczą królestwa Bożego? Nie łudźcie się: ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani zniewieściali, ani mężczyźni współżyjący ze sobą; 10 Ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani złorzeczący, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. 11 A takimi niektórzy z was byli. Lecz zostaliście obmyci, lecz zostaliście uświęceni, lecz zostaliście usprawiedliwieni w imię Pana Jezusa i przez Ducha naszego Boga.

.


Uzależnieni od Boga

Bóg jest jedyną istotą jaką powinniśmy się zajmować. Mówiąc nieco śmielej, chrześcijanin rozumie, że jest całkowicie od Boga zależny i wie, że w praktyce nic bez Niego zrobić nie może. Bóg jest dla chrześcijanina wszystkim. Nic nie ma takiej wartości jak Bóg i Jego Słowo.

Jan 15:5 Ja jestem winoroślą, a wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a ja w nim, ten wydaje obfity owoc, bo beze mnie nic nie możecie zrobić.

Bóg jest wszystkim, czego powinien pożądać człowiek odrodzony przez Ducha Świętego

Tren 3:24 PAN jest moim udziałem – mówi moja dusza – dlatego mam w nim nadzieję.

Jedyny kielich, do jakiego chrześcijanin powinien regularnie zaglądać to Słowo Boże. Będąc słodszym ponad wszystko wypełnia czytelnika błogim uczuciem bliskości z Ojcem, Synem i Duchem.

Psalm 16:5 Jahwe jest udziałem mego dziedzictwa i kielicha; ty strzeżesz mojego losu.
.
Psalm 119:103 O, jakże słodkie są twoje słowa dla mego podniebienia! Są słodsze niż miód dla moich ust. (z pewnością niż alkohol)

Istnieje nakaz miłowania Boga z całego serca. Jeśli całym sercem miłujemy Boga, nie ma tam miejsca na miłość do alkoholu

5 Mojż. 6:5-9 5 Będziesz miłował PANA, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą i z całej swej siły; 6 A te słowa, które ja dziś nakazuję tobie, będą w twoim sercu; 7 I będziesz je często przypominał swoim synom i rozmawiał o nich, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając. 8 Przywiążesz je jako znak do swoich rąk i będą jako przepaski między twymi oczami. 9 Wypiszesz je też na odrzwiach swego domu i na swoich bramach.

Nazywając alkoholizm chorobą a nie grzechem, traktujemy to tylko jako fizyczny problem. W ten sposób eliminujemy potencjał trwałego duchowego rozwiązania. Zgodnie z Biblią grzech jest usuwany tylko wtedy, gdy wyznajemy go i rozumiemy, że w rzeczywistości jesteśmy od niego uwolnieni przez doskonałe i skończone dzieło Chrystusa Pana, obecną w nas Osobę Ducha Świętego, z łaski udzielonej z woli Boga Ojca.

Traktowanie alkoholizmu jako słabości a nie jako grzechu, jako stałego elementu życia, z którym walka jest niepotrzebna, daje pijakowi fałszywe poczucie zbawienia. Taki człowiek myśli że jest zbawiony, może nawet w swojej paranoi dojść do wniosku, że konsekwencje pijaństwa to prowadzenie Ducha Świętego (osobiście znam przypadek biednego alkoholika, który w drodze do szpitala psychiatrycznego nagrał film stwierdzając, że tego chciał właśnie Duch Święty). A kongregacje pobłażające alkoholikom i piętnujące dyscyplinę zborową związaną z grzechem alkoholizmu nie tylko utrudniają rozwiązanie tego problemu, ale są współwinne zatraceniu duszy alkoholika.

Czas na upamiętanie bracia i siostry


Zobacz w temacie