Nie ma bezpośredniego wersetu w Piśmie o tym, że cudowne dary Ducha zanikną. Są wersety, na podstawie których można by domyślać się, że mogą to oznaczać. Ale to jest rzecz tak wielkiej wagi że napisana byłaby wprost i to wielokroć. – wypowiedź zaczerpnięta z głębin internetu

Miecz ma dwa ostrza

  1. Nie ma w Piśmie bezpośredniego wersetu, który by stwierdzał, że cudowne dary Ducha (takie jak zawsze bezbłędne i zgodne z poprzednim objawieniem prorokowanie, natychmiastowe uzdrawianie z wszelkich chorób poprzez nałożenie rąk, mówienie wieloma zagranicznymi językami bez ich uczenia się), miałyby towarzyszyć kościołowi przez cały czas jego istnienia, a przecież jest to rzecz tak wielkiej wagi…
    .
  2. O tym, że dar proroctwa, wizje i objawienia zostaną wstrzymane w czasie mesjańskiego okresu łaski informują bezpośrednio i wprost przynajmniej dwa fragmenty Słowa:
    .
    Daniel 9:24 Siedmdziesiąt tego dni zamierzono ludowi twemu i miastu twemu świętemu  na …wstrzymanie widzenia i proroctwa, a na pomazanie  Świętego świętych.
    .
    Zach. 13:3-5 3 I stanie się, gdyby  kto dalej prorokował, że mu rzekną ojciec jego i matka jego, którzy go  spłodzili: Nie będziesz żył, przeto żeś kłamstwo mówił w imieniu  Pańskiem; i przebiją go ojciec jego i matka jego, którzy go spłodzili,  że prorokował. 4 I stanie się dnia onego, że się zawstydzą oni  prorocy, każdy za widzenie swoje, gdyby prorokowali, i nie obleką się w  suknię kosmatą (ubiór-symbol proroków), aby kłamali; 5 Ale każdy rzecze: Nie jestem ja prorokiem, ale rolnikiem; bo mię tego nauczono od dzieciństwa mego.
    .
  3. O samoistnym ustaniu daru mówienia zagranicznymi językami w czasie istnienia kościoła informuje przynajmniej jeden fragment Słowa:
    .
    1 Kor. 13:8 Miłość nigdy nie ustaje. Bo choć są proroctwa, przeminą; choć języki, ustaną (παυσονται pausontai – ustaną same z siebie – czasownik w stronie deponens medialny); choć wiedza, obróci się wniwecz.
    .

Precedens Słowa Bożego

Jeśli chodzi o dar uzdrawiania, istnieje w Słowie Bożym precedens niemalże identyczny z przypadkiem zaniku działania daru uzdrawiania przez apostolskie nałożenie rąk. Około roku 1445-1405 b.c. Bóg ustanawia dar uzdrawiania dla Izraela.

4 Mojż. 21:8-9 8 I rzekł Pan do Mojżesza: uczyń sobie węża miedzianego, a wystaw go na drzewcu; i stanie się, ktokolwiek ukąszony będąc spojrzy na niego, że żyw zostanie.  9 Sprawił tedy Mojżesz węża miedzianego, i wystawił go na drzewcu; i było to, gdy kogo wąż ukąsił, a spojrzał na węża miedzianego, że pozostawał przy życiu.

Dar uzdrowienia przez spojrzenie

Dar uzdrowienia przez nałożenie rąk

1445-1405 b.c.

27-55 a.d.

4 Mojż. 21:8-9

8 I rzekł Pan do Mojżesza: uczyń sobie węża miedzianego, a wystaw go na drzewcu; i stanie się, ktokolwiek ukąszony będąc spojrzy na niego, że żyw zostanie.

9 Sprawił tedy Mojżesz węża miedzianego, i wystawił go na drzewcu; i było to, gdy kogo wąż ukąsił, a spojrzał na węża miedzianego, że pozostawał przy życiu.

Marek 16:14…20

14 Na koniec ukazał się jedenastu…

17 … takie znaki będą towarzyszyć tym, którzy uwierzą… 18 …na chorych będą kłaść ręce, a ci odzyskają zdrowie…

20 …Oni zaś poszli i głosili wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał ich słowa znakami, które im towarzyszyły…

Bóg przekazał swemu wybranemu ludowi dar uzdrawiania, wers 8

Bóg przekazał swemu wybranemu ludowi dar uzdrawiania, wers 18

Uzdrowienia dokonywały się przez spojrzenie na symbol, wers 9

Uzdrowienia dokonywały się przez nałożenie rąk, wers 18

Uzdrowienia dokonywały się wyłącznie przez wybrany przez Boga symbol, wers 8

Uzdrowienia dokonywały się wyłącznie przez wybranych przez Boga ludzi, wersy 14…20

Całkowicie uzdrawiani byli wszyscy, którzy spojrzeli na symbol, wers 9

Całkowicie uzdrawiani byli wszyscy, na których nałożono ręce, wers 18

Nigdzie Słowo Boże nie wspomina o możliwości zaniknięcia tego daru.

Nigdzie Słowo Boże nie wspomina o możliwości zaniknięcia tego daru.

Dar był przeznaczony dla konkretnych ludzi, słaby i bezbronny Izrael w pierwszej fazie swojej wędrówki.

Dar był przeznaczony dla konkretnych ludzi, słaby i bezbronny Kościół w pierwszej fazie swojego istnienia.

Zanik funkcjonowania daru nie jest przedstawiony w Słowie. Nie ma żadnej wzmianki w kiedy miedziany wąż przestał działać.

Zanik funkcjonowania daru widoczny jest na kartach Nowego Testamentu (Dzieje 28:7-10 55 A.D. – ostatnie uzdrowienie na wyspie Malta)

Jednakże czytamy w Piśmie, że około roku 758-713 b.c. czyli 700 lat po tym, jak Bóg dał Izraelowi dar uzdrawiania przez miedzianego węża, wydarzyła się rzecz zadziwiająca:

2 Król. 18:1…4 1 Roku trzeciego Ozeasza, syna Eli, króla Izraelskiego, królował Ezechyjasz, syn Achaza, króla Judzkiego 4 On zniósł wyżyny, i skruszył bałwany, i powycinał gaje, i pokruszył węża miedzianego, którego był uczynił Mojżesz; bo aż do onych dni Izraelczycy kadzili mu, i nazwał go Nehustan.

  • Lud Boży w tym czasie był pogrążony w bałwochwalstwie i kulcie obcych bogów
  • Miedziany wąż stał się obiektem bałwochwalczego kultu.
  • Izrael zamienił go w obiekt kultu, w idola, któremu oddawali religijną cześć.
  • Wąż ten otrzymał swoją bałwochwalczą nazwę.
  • Z całą pewnością obiekt bałwochwalczego kultu religijnego nie dokonywał żadnych cudów, żaden człowiek nie był uleczony przez miedzianego węża. Bóg nie uwiarygadnia swoimi cudami fałszywych religii.

Widzimy zatem, że Pismo Święte daje nam jasny i wyraźny precedens, gdzie wspaniały dar uzdrawiania zaniknął bez żadnego wcześniejszego ostrzeżenia. Tkwiący w zwiedzeniu Izrael dokonał świętokradztwa, kultywował obiekt cudów, który nie miał już żadnej mocy, gdyż jego rola została spełniona, okres podróży przez pustynię skończył się, dar stał się bezużyteczny.

Podsumowanie

Dokładnie tak samo jest ze współczesnymi „uzdrowieniami”. Apostolski okres rozwoju kościoła skończył się. Słowo Boże nie daje żadnych wskazówek co do kontynuacji istnienia tego daru w kościele po okresie apostolskim.

Charyzmatycy twierdzą, że po 1800 latach przerwy przywrócili kościołowi apostolski dar uzdrawiania przez nałożenie rąk. Niestety w ich wykonaniu jedynym skutkiem nałożenia rąk jest w najlepszycm wypadku czasowe zniknięcie symptomów niektórych chorób. Nałożenie rąk nie działa. Zielonoświątkowcy uczynili z apostolskiego daru obiekt pożądania i kultu. Neomontaniści tkwią w bałwochwalstwie – czczą idola Ducha Świętego, który pomimo ich zaklęć nie leczy ludzi przez nałożenie rąk.

Duch Święty leczy ludzi zgodnie ze swoim suwerennym planem, bywa że w odpowiedzi na modlitwy wierzących.

Ruch zielonoświątkowy i charyzmatyczny nie jest chrześcijaństwem lecz pogańskim kultem, który na swoich „wyżynach” i „świętych gajach” oddaje cześć Nehustanowi fałszywych uzdrowień.

Cuda i znaki nie mają żadnej wagi, oprócz tej, że w swoim czasie uwiarygadniały Bożych przedstawicieli jako prawdziwie głoszących Boskie objawienie. Dlatego Pismo nie kładzie na nie absolutnie żadnego nacisku. Ważne natomiast są upamiętanie, codzienne dźwiganie krzyża, samozaparcie i gotowość na największe poświęcenia a nawet śmierć za wiarę.

Wyznawcy ruchu zielonoświątkowego oddają cześć złotemu cielcowi Ducha Świętego. Fałszywe dary prowadzą do fałszywego ducha. Fałszywy duch prowadzi do fałszywej ewangelii i fałszywego Jezusa. Ruch charyzmatyczny w swej ostatecznej formie odcina ludzi od zbawienia.

Współczesny ruch charyzmatyczny to koń trojański w chrześcijaństwie a jego celem jest stopniowa degeneracja zdrowej nauki w zaatakowanym tym zwiedzeniem zborze, przeniesienie środka ciężkości z nauki o życiu w upamiętaniu, samozaparciu, dźwiganiu krzyża i wierze w Chrystusa będącego zarówno Bogiem jak i człowiekiem na wiarę w cuda, uzdrowienia, samorealizację i powodzenie w życiu doczesnym, odejście od wiary w Trójjedynego Boga, duchowe zwiedzenie oraz ekumenizm z kościołem watykańskim. To neo-baalizm i neo-pogaństwo oparte na doświadczeniach i ekstazach.

Nadszedł czas upamiętania z fałszywych cudów i znaków ruchu zielonoświątkowego. Czas zburzyć to, co przez ponad sto lat budowali neomontaniści.