Spis treści
Twierdzenie heretyków
2 Kor. 5:16 Dlatego my odtąd nikogo nie znamy według ciała, a chociaż znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już więcej go takim nie znamy.
Zastanawiającym jest jak głęboko herezja potrafi zmienić i nagiąć interpretację biblijnych tekstów tylko po to, aby w umyśle zwiedzionego człowieka potwierdzały kłamstwo uznawane przez niego za świętą i objawioną prawdę. Tym razem do czynienia będziemy mieć z modalizmem, który naucza, że Bóg to jedna istota, która czasem objawia się jako Ojciec, czasem jako Syn, a czasem jako Duch Święty.
Według jednej ze współczesnych wersji modalizmu objawienia te mają charakter historyczny, gdzie każda z tak rozumianych “osób” czy też form ekspresji Boga była objawiona w zależności od dyspensacji:
- W Starym przymierzu Bóg objawiał się jako Ojciec
. - W okresie między przymierzami Bóg objawił się jako Syn
. - W nowej dyspensacji Bóg jest Duchem Świętym
Jednym z tekstów używanych przez nieodrodzonych zwodzicieli na poparcie teologii modalizmu jest Drugi List do Koryntian, gdzie Apostoł twierdząc iż “nie zna Chrystusa według ciała” dowodzi tym samym bezcielesności Boga. I choć samo wcielenie może być akceptowane przez neo-ewangelików, rozumiane jest jednak w sposób tymczasowy. Po dziele odkupienia Jezus pozbył się ciała i poszedł do nieba już jako Duch Święty.
Niniejszy artykuł stanowi obalenie tego bluźnierstwa
Nieco historii
Aby lepiej zrozumieć zawiłości błędu oraz jego tragiczne implikacje udamy się w historyczną podróż, poszukując źródeł herezji oraz ukazując jej przeciwwagę w postaci ortodoksyjnego nauczania prawowiernych biskupów i apologetów pierwszego kościoła.
Pierwszym historykiem kościoła, który użył terminu “modalizm” był luteranin Adolf von Harnack (1851 – 1930) [1]. Badając okres między II a III wiekiem zauważył, że teolodzy tego okresu starali się wyjaśnić relację między Bogiem Ojcem, Synem i Duchem, wśród z nich znaleźli się
Ebionici – czyli dosłownie “ubodzy” to pierwsza grupa odrzucająca jako spadkobiercy legalistycznych judaizatorów byli uznawani przez Ojców Kościoła za “ubogichdontrynalnie”i “pustych duchowo”. To pierwszą w historii grupą odrzucającą Boskość Chrystusa a także, co istotne, zbawienie z łaski tylko przez wiarę. Najważniejsze doktryny chrześcijaństwa, Chrystologia i soteriologia zostały przez ebionitów podeptane.
Doketyści – byli w całkowitej opozycji do ebionitów twierdząc, że Chrystus nie był człowiekiem a jedynie jawił się jako człowiek (gr. Δοκηταί Dokētaí wydawać się, iluzja). Doketyzm marcjonistów zakładał, że Chrystus był zbyt boski aby stać się człowiekiem, ponieważ Bóg nie posiada ciała materialnego. Inne sekty utrzymywały, że Jezus był człowiekiem w ciele, ale Chrystus był oddzielną istotą, która weszła w ciało Jezusa w postaci gołębia podczas chrztu wodnego.
Monarchianie – znany także jako teologia jedności uznawał jednego Boga minifestującego się raz jako Ojciec, raz jako Syn a raz jako Duch. Aczkolwiek wyjaśnieniem Ducha Świętego nie było uznanie Go za odrębną Osobę lecz raczej był to Bóg w działaniu. W tym samym czasie Ojca uznawano za Boga transcendentnego a Syna za Boga wcielonego. Bóg objawiony jako stworzyciel to Ojciec. Bóg objawiony jako zbawiciel to Syn. Bóg objawiony jak ten, który uświęca, to Duch Święty.
Sabelianie – często określani jako późny modalizm, zaprzeczali istnieniu trzech hipostaz w Trójcy. Wierzyli w jednego Boga Ojca, a Syn i Duch są jedynie sposobem wyrażania się Boga. W tym ujęciu Bóg był był monadą (hiopator), w której Ojciec był substancją, Syn myślą a Duch Święty wolą. Ojciec narodził się jako Syn a następnie zstąpił na ziemię jako Duch.
Adopcjoniści – pochodzili w pewnym sensie od ebionitów. O ile ci ostatni całkowicie odrzucali Boskość Chrystusa, adopcjoniści wyznawali teorię, według której Jezus stał się Bogiem poprzez adopcję, co miało miejsce albo podczas jego chrztu wodnego przez Jana, gdzie w tym czasie na Jezusa zstąpił Duch Święty przez co uzyskał stan Boskości, albo w czasie niebowzięcia (pozbywając się ciała przemienił się w Ducha Świętego)
Wiele z elementów poszczególnych historycznych herezji ma swoje odzwierciedlenie we współczesnym modalizmie. Odrzucona została współistnotność Ojca, Syna i Ducha, gdzie jedna nieskończona Boska natura jest współdzielona przez trzy odrębne hipostazy (czy też Osoby). Chrystus
- albo pozbawiony Boskości (Świadkowie Jehowy)
. - albo tą Boskość nabył (Badacze Pisma Świętego)
. - albo też porzucił człowieczeństwo (neo-ewangelikalizm)
Porzucenie człowieczeństwa zdaje się (pozornie) współgrać z tekstem Drugiego Listu do Koryntian, gdzie czytamy “a chociaż znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już więcej go takim nie znamy.“. Herezjarchowie tłuamcząc niniejszy werset dowodzą, że skoro Chrystusa nie można znać według ciała, to nie posiada On ciała. A skoro nie posiada ciała, jest duchem. Wniosek: Chrystus stał się Duchem Świętym.
Rozpoznając w herezji nasienie adopcjonizmu przystąpmy do jej obalenia.
.
Refutacja herezji
Odpowiadając fałszywej teologii należy najpierw zwrócić uwagę na tekst w jego kontekście. Kluczem do zrozumienia będzie odszukanie znaczenia frazy “według ciała”. Ponieważ nigdzie w Słowie Bożym nie znajdziemy fragmentu stwierdzającego bezpośrednio, że “Chrystus pozbawił się ciała” czy też “opróżnił się z ciała” należy poczynić wszelkie starania aby sprawdzić, czy fragment naucza, że Chrystus nie jest w ciele.
2 Kor. 5:14-17
.14. Miłość Chrystusa bowiem przymusza nas, jako tych, którzy uznaliśmy, że skoro jeden umarł za wszystkich, to wszyscy umarli.
15. A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już więcej nie żyli dla siebie, lecz dla tego, który za nich umarł i został wskrzeszony.
16. Dlatego my odtąd nikogo nie znamy według ciała, a chociaż znaliśmy Chrystusa według ciała, to teraz już więcej go takim nie znamy.
17. Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; to, co stare, przeminęło, oto wszystko stało się nowe.
…wszyscy umarli…
W wersecie 14 czytamy, iż wszyscy umarli z Chrystusem. Co to znaczy? Nikt fizycznie z Chrystusem nie umierał na krzyżu. Mowa tu o reprezentantywnej, zastępczej śmierci. To znaczy, że śmierć Chrystusa na krzyżu była reprezentatywna dla pewnej grupy osób. Jako prawna głowa swojego ludu Chrystus poniósł śmierć zastępczą w imieniu swojego ludu (Rzym. 5:14, 17-19; 6:8; 2 Kor. 5:14-15; Kol. 3:3). Gdy Chrystus umierał, reprezentował na krzyżu każdego wybranego do zbawienia.
Rzym 6:8 Jeśli więc umarliśmy z Chrystusem, wierzymy, że też z nim będziemy żyć;
Ponieważ Chrystus reprezentował wybraną do zbawienia ludzkość, w tym sensie każdy umarł z Chrystusem. Reprezentatywnie a nie fizycznie. Ciało człowieka nie wisiało na krzyżu wraz z Chrstusem i nie umierało razem z Chrystusem. Jednak śmierć Chrystusa w imieniu Jego wybranego ludu poczytywana jest każdemu wybranemu do zbawienia jako jego osobista śmierć z Chrystusem. Ale to nie wszystko.
.
…aby ci, którzy żyją, już więcej nie żyli dla siebie…
Werset 15 naucza nas, że śmierć Chrystusa posiadała swój konkretny, doczesny cel. Jest nim porzucenie “życia dla siebie” czyli życia samolubnego, skoncentrowanego na zaspokajaniu własnych potrzeb, skoncentrowanego na grzechu, pełnego perwersji, nikczemności i występku. “Żyć dla siebie” odnosi się do jakości życia. Człowiek żyjący dla siebie nie żyje pobożnie lecz zajmuje się swoimi sprawami. Jest to życie w ciele.
Rzym. 8:5 Ci bowiem, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne, ale ci, którzy żyją według Ducha, myślą o tym, co duchowe.
.
Gal. 5:19-21 19. A znane są uczynki ciała, którymi są: cudzołóstwo, nierząd, nieczystość, rozpusta; 20. Bałwochwalstwo, czary, nienawiść, niezgoda, zawiść, gniew, spory, kłótnie, herezje; 21. Zazdrość, zabójstwa, pijaństwo, hulanki i tym podobne; o nich wam mówię, jak już przedtem powiedziałem, że ci, którzy takie rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą.
Celem śmierci i zmartwychwstania Chrystusa jest zmiana jakości życia (aby żyli dla tego, który za nich umarł i został wskrzeszony). Jest to jasne odniesienie do odrodzonej natury, do wewnętrznego, duchowego, doskonałego człowieka, który żyje dla Chrystusa. Człowiek żyjący dla Chrystusa żyje pobożnie umartwiając starą naturę, starego człowieka z jego pożądliwościami. Antytezą życia w ciele jest oczywiste życie w Duchu
Gal. 5:25-26 25. Jeśli żyjemy w Duchu, w Duchu też postępujmy. 26. Nie bądźmy żądni próżnej chwały, jedni drugich drażniąc, jedni drugim zazdroszcząc.
Pobożne życie to życie jako członkowie kościoła, którego Chrystus jest głową. W kościele każdy członek, zgodnie z darem Ducha Świętego zajmuje właściwe mu miejsce. Istnieją w kościele urzędy, które nie są zależne od piastowanych w ciele funkcji. Np. pastorami-nauczycielami czy diakonami nie zostają bogaci, czy też wybitnie inteligentni chrześcijanie, lecz ci, których do tego przeznaczył i uzdolnił Bóg. Ciało (tj. satus społeczny lub walory człowieka) nie odgrywają żadnej roli w procesie powoływania na urzędy. Chodzi raczej o spełnienie biblijnych kryteriów. (por. Dzieje 20:28; 1 Tym. 3:1-7; 5:17; Tyt. 1:5-9; Hebr. 13:17; 1 Piotra 5:1-4)
.
…nikogo nie znamy według ciała…
Werset 16 informuje wprost, że Apostoł nikogo nie zna według ciala. A przecież w tym czasie znał wielu chrześcijan przebywających w ciele. Tekst ten nie może nauczać o pozbyciu się chrześcijan ciała zaraz po odrodzeniu, jest to niedorzeczność. Frazę “nie znamy nikogo według ciała“ należy rozumieć jako
a) nie branie pod uwagę przeszłego, często grzesznego życia chrześcijanina,
Gal. 2:6 A co do cieszących się uznaniem – jakimi kiedyś byli, jest dla mnie bez znaczenia,
b) brak podziału i faworyzowania jednych chrześcijan przed drugimi ze względu na status społeczny, pochodzenie, zamożność, wiek, itp.
Kol. 3:10-11 10. A przyodzialiście się w nowego, który się odnawia w poznaniu na obraz tego, który go stworzył. 11. Gdzie nie ma Greka ani Żyda, obrzezanego ani nieobrzezanego, cudzoziemca ani Scyty, niewolnika ani wolnego, ale wszystkim i we wszystkich Chrystus.
Mówiąc zatem “nikogo nie znamy według ciała” myślą Ducha Świętego jest odrzucenie zarówno ludzkich uprzedzeń jak i sentymentów względem współczłonków tego samego kościoła. Za wszystkich bowiem Chrystus umarł tak samo oraz wszyscy umarli tak samo w Chrystusie, bez różnicy.
Z punktu widzenia Boga ta śmierć z Chrystusem zrównuje wszystkich duchowo jako odrodzonych chrześcijan. Stąd nie znać kogoś według ciała oznacza nie mieć względu na doczesne pozycje społeczne, pracę zawodową, stan posiadania a także na grzechy jakie człowiek popełnił w ciele przed odrodzeniem. To nie jest istotne w Kościele.
Greckie słowo οἴδαμεν oidamen (znamy) jest używane w znaczeniu, tworzymy naszą ocenę; oceniamy; jesteśmy pod wpływem. Tak więc nikogo nie znamy (οὐδένα οἴδαμεν) wskazuje, ze ocena człowieka jest kształtowana przez inne poglądy niż według ciała. Ocena człowieka oparta jest o jego duchowość.
Aplikacja tekstu jest prosta. W kościele nie ma miejsca na bigoterię, na frakcje, na wywyższanie jednych wobec drugich. Również nie ma znaczenia to kim cżłowiek był albo jest według ciała. Zamożny kupiec nie ma większego znaczenia od żebraka. Kobieta od mężczyzny, Żyd od poganina. To co cieleśnie określa człowieka nie ma duchowego znaczenia. (Tu jednak warto zapamiętać, iż Bóg mężczyzn ustanowił pastorami i diakonami, nie kobiety).
.
…a chociaż znaliśmy Chrystusa według ciała…
Apostoł Paweł był jednym z tych ludzi, którzy mieli okazję poznać Chrystusa w czasie Jego ziemskiej pielgrzymki. Poznał go jako syna Józefa i Marii, cieślę i człowieka, który nauczał Słowa Bożego oraz który został ukrzyżowany. Wnioskowanie to oparte jest o następujące przesłanki
Po pierwsze ukrzyżowanie miało miejsce w marcu lub kwietniu 30 roku, w okolicy Jerozolimy (Jan 19:17). Byli tam obecni wszyscy jerozolimscy faryzeusze (Mat. 27:41), którzy wcześniej spiskowali przeci Jezusowi (Mat. 26:3-5; Marek 14:1-2; Łuk. 22:1-2).
Po drugie Saul (później Apostoł Paweł) miesiąc później brał udział w ukamienowaniu Szczepana, miał on prawo głosu do wydania takiego wyroku ponieważ był faryzeuszem (Dzieje 8:1; 22:20)
Po trzecie wszyscy w Jerozolimie mieli okazję być świadkami działania Jezusa, szczególnie zaś Jego śmierci (Łuk. 24:18)
Konkluzja: skoro Saul był faryzeuszem, przebywał w Jerozolimie, działał przeciwko chrześcijaństwu oraz wszyscy w Jerozolimie wiedzieli o Jezusie, musiał on znać Jezusa według ciała. Widzial Chrystusa który potrzebował snu, pokarmu, bywał zmęczony. Ten Chrystus wzrastał w poznanie i łaskę. Mial swoje cielesne ograniczenia. Jego ciało było śmiertelne (zawisł na krzyżu, odczuwał ból, krwawił, zmarł).
Dodatkowo należy zwrócić uwagę na grupę w imieniu której Paweł się wypowiadał mówiąc “znaliśmy Chrystusa według ciała”. Zgodnie z pierwszym wersetem Listu są to odpowiednio Paweł, z woli Boga apostoł Jezusa Chrystusa, i Tymoteusz, brat, do kościoła Bożego, który jest w Koryncie, ze wszystkimi świętymi, którzy są w całej Achai. (2 Kor. 1:1). Wśród świętych w Achai (tj. prowincji w której znajdował się Korynt) znajdowali się i tacy Żydzi oraz prozelici, którzy byli świadkami naocznymi Chrystusa.
.
…to teraz już więcej go takim nie znamy….
Myśl jest prosta. Temu zabitemu, wzgardzonemu, umęczonemu i podlegającemu śmierci ciała Mesjaszowi zostaje przeciwstawiony obraz Chrystusa
a) zmartwychwstałego
Efez. 1:20 Okazał ją w Chrystusie, gdy go wskrzesił z martwych i posadził po swojej prawicy w miejscach niebiańskich;
b) uwieolbionego
Filip. 2:10 Aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie, na ziemi i pod ziemią.
c) zwycięskiego
Jana 16:33 To wam powiedziałem, abyście mieli pokój we mnie. Na świecie będziecie mieć ucisk, ale ufajcie, ja zwyciężyłem świat.
d) nieśmiertelnego
Rzym. 6:9 Wiedząc, że Chrystus, powstawszy z martwych, więcej nie umiera i śmierć nad nim więcej nie panuje.
e) wywyższonego, którego znają chrześcijanie jako Pana panów i Króla królów.
Filip. 2:9 Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i darował mu imię, które jest ponad wszelkie imię;
.
Efez. 1:21 Wysoko ponad wszelką zwierzchnością i władzą, mocą, panowaniem i ponad wszelkim imieniem wypowiadanym nie tylko w tym świecie, ale i w przyszłym.
…co stare, przeminęło, oto wszystko stało się nowe…
Teraz zwróćmy uwagę brzmienie wersetu 17, który jest konkluzją wcześniejszego rozważania. Spójnik wynikowy “więc” wskazuje na wyjaśnienie czy też konkluzję wersetu 16, zatem tekst należy aplikować zarówno do chrześcijan jak i Chrystusa.
“Tak więc jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; to, co stare, przeminęło, oto wszystko stało się nowe. “
Co do chrześcijan nie znać nikogo według ciała oznacza że “jest się nowym stworzeniem” – tutaj odrodzonym, włączonym do kościoła, nowym, duchowym człowiekiem. Nie oznacza to, że ciało uległo zniszczeniu i pozostał wyłącznie duchowy człowiek. Mowa raczej o duchowym odrodzeniu. “stare przeminęło,” to nie znać nikogo według starej natury.
“Wszystko stało się nowe“ – nowa jakość duchowego życia chrześcijan nie neguje życia w starym, grzesznym ciele. Jest tu jednak zawarta obietnica. Ponieważ czytamy również nieco wcześniej o rzeczywistości unii z Chrystusem: “ci, którzy są w Chrystusie“
Zaaplikujmy ten tekst do Chrystusa: Chrystus będąc na tym świecie posiadał śmiertelne ciało, odczuwające ból, posiadające ograniczenia. Apostoł dowodzi, że tej jakości ciała Chrystusa nie ma już w nowym ciele Chrystusa. Chrystus
- nie odczuwa bólu i zmęczenia (Łuk. 8:23; Hebr. 2:18; 9:26)
, - nie wzrasta w poznianie i łaskę (Łuk.2:52; Kol. 2:3; Jan 1:16)
, - nawet nie musi się uświęcać za swój lud (Jan 17:19; Hebr. 9:13)
. - również Chrystus nie posiada tej uniżonej pozycji sługi (Filip. 2:7-8; Kol. 2:10
. - ale najwyższe imię w tym świecie i przyszłym (Filip. 2:9-11; Efez. 1:20-21, etc)
Chrystus wskrzeszony posiada uwielbione ciało. Nikt ze współczesnych Apostołowi chrześcijan nie znał już Chrystusa według śmiertelnego, podlegającego słabościom ciała. Znali Chrysutsa uwielbionego i wywyższonego. Cały czas będącego w ciele ale w ciele uwielbionym.
Względem obu grup: chwalebna prawda o zmartwychwstałym w uwielbionym ciele Chrystusie ma swoje zastosowanie także do chrześcijan.Tak jak Chrystus został wskrzeszony w ciele, taką pewność mają wierzący, pielgrzymujący. W nowym, uwielbionym ciele podobnym do ciała Chrystusowego, bezgrzesznym i dlatego ciało to nazwane jest duchowym, w przeciwieństwie do ciała “cielesnego” czyli grzesznego
Filip. 3:21 On przemieni (a nie unicestwi czy też zniszczy) nasze podłe ciało, aby było podobne do jego chwalebnego ciała
.
1 Kor. 15:44 Sieje się ciało cielesne (w grzechu) , a jest wskrzeszane ciało duchowe (uświęcone) Jest ciało cielesne, jest też ciało duchowe
Dalsze dowody
Tu jeszcze kilka ciekawostek potwierdzających słuszność chrześcijańskiej doktryny:
A) Maria Magdalena widząc zmartwychwstałego Chrystusa pragnęła Go dotknąć.
Jana 20:17 Jezus do niej powiedział: Nie dotykaj mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do mego Ojca. Ale idź do moich braci i powiedz im: Wstępuję do mego Ojca i waszego Ojca, i do mego Boga, i waszego Boga
Gdyby Jezus był “fantomem” doketystów czy też jedynie duchem adopcjonistów, sam akt prohibicji nie miałby sensu. Chrystusa dało się doktnąć, posiadał zatem ciało. Ponadto Chrystus mówiąc “nie dotyka mnie bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca” dowodzi, że nawet po wstąpieniu do Ojca będzie można Go dotykać…..
B) Chrystus zostal wziety do nieba w ciele. Tuż przed wniebowzięciem Chrystus podniósł ręce. Nigdzie tekst nie naucza, że tuż po podniesieniu rąk Chrystus pozbył się ciała czy też wyszedł z ciała. W Łukasza 24 czytamy
50. I wyprowadził ich aż do Betanii, a podniósłszy ręce, błogosławił ich. 51. A gdy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony w górę do nieba.
Te same jakie Pan podniósł wcześniej pokazywał jako przebite. Nie były to duchowe ręce ale ciało noszące znamiona wcześniejszego cierpienia.
40. Kiedy to powiedział, pokazał im ręce i nogi.
Zaraz potem, po pokazaniu przebitych rąk i nóg Chrystus spożył fizyczny posiłek złożony z ryb i miodu
42. I podali mu kawałek pieczonej ryby i plaster miodu. 43. A on wziął i jadł przy nich.
C) do nieba wzięty został Chrystus w ciele. I przebywa w niebie w swoim chwalebnym ciele
Kol. 2:9 Gdyż w nim mieszka cieleśnie cała pełnia Bóstwa.
W tym chwalebnym, nieśmiertelnym i doskonałym ciele mieszka cały czas pełnia Boskości. Dwie natury Chrystusa, prawdziwie ludzka i prawdziwie Boska nie uległy rozdzieleniu Mieszka to czas teraźniejszy greckiego słowa κατοικεῖ katoikei…. To twierdzenie pada ok. 30 lat po wniebowstąpieniu Chrystusa.
D) Chrystus wskrzeszony posiada chwalebne ciało, co ciekawe takie same co do jakości ciala będą mieć wszyscy przy drugim, cielesnym zmartwychwstaniu
Filip. 3:21 On przemieni nasze podłe ciało, aby było podobne do jego chwalebnego ciała
To, że zbawieni otrzymają fizyczne ciała nie ulega wątpliwości. Ciała te będą fizyczne i upodobnione do chwalebnego ciała Chrystusa Pana.
Hiob 19:25-27 25. Wiem bowiem, że mój Odkupiciel żyje i że w ostateczny dzień stanie na ziemi. 26. A choć moja skóra się rozłoży, to w swoim ciele ujrzę Boga. 27. Ujrzę go ja sam, ujrzą go moje oczy, a nie kto inny, choć moje nerki zniszczały w moim wnętrzu.
.
Rzym. 8:23 … my, którzy mamy pierwsze plony Ducha, i my sami w sobie wzdychamy, oczekując usynowienia, odkupienia naszego ciała.
W Jana 3:2 czytamy ” gdy on się objawi, będziemy podobni do niego,“. To upodobnienie co do ludzkiej natury będzie miało miejsce “gdy on się objawi”. To oczywiste, że tekst odnosi nas do innej jakości niż stan bycia duchem.
E) Chrystus zmartwychwstał w ciele ponieważ został usprawiedliwiony w Duchu, tj. okazał się niewinny dzięki spłacie długu za wszystkie grzechy wszystkich wybranych do zbawienia, jakie poniósł na krzyż.
Rzym. 4:25 Który został wydany z powodu naszych grzechów (διὰ τὰ παραπτώματα dia taparaptomata) i wstał z martwych z powodu naszego usprawiedliwienia (διὰ τὴν δικαίωσιν ἡμῶν dia ten dikaiosin hemon).
Chrystus nie mógł obrócić się w proch, jego ciało nie mogło doznać zniszczenia ponieważ jest On niewinny, czego powodem i dowodem jest Jego cielesne zmartwychwstanie. Cielesne zmartwychwstanie i cielesne wniebowzięcie jest dowodem niewinności Chrystusa, oraz dowodem niewinności tych, za których oddał On swoje bezcenne życie. Jest to także dowód na cielesne zmartwychwstanie wszystkich należących do Chrystusa, którzy w Nim zasnęli lub zasną.
F) Wzięty do nieba Syn jest opisany jako Bóg objawiony w ciele. To oznacza, że zabrane do nieba zostało ciało Chrystusa, a nie tylko Jego dusza i Boska natura.
1 Tym. 3:16 A bez wątpienia wielka jest tajemnica pobożności: Bóg objawiony został w ciele, usprawiedliwiony w Duchu, widziany był przez anioły, głoszony był poganom, uwierzono mu na świecie, wzięty został w górę do chwały.
G) Cielesne wniebowzięcie Jest tym bardziej oczywiste skoro ciało Chrystusa nie doznało zniszczenia. Gdyby bowiem Chrystus miał być wzięty do nieba bez ciała, musiałoby ono siłą rzeczy ulec zniszczeniu, nawet po zmartwychwstaniu. Tego akurat nauczają świadkowie strażnicy – ciało ich fałszywego chrystusa zostało zdezintegrowane i stał się on na nowo odtworzonym duchem – bezcielesnym archaniołem Michałem.
Dzieje 2:31 Przepowiadał to i mówił o zmartwychwstaniu Chrystusa, że jego dusza nie pozostanie w piekle, a jego ciało nie dozna zniszczenia.
H) Chrystus jako Arcykapłan nieustannie wstawia się za swój lud, to oznacza że ciągle jest posiadającym ciało człowiekiem:
Rzym. 8:34 Któż potępi? Chrystus jest tym, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który też jest po prawicy Boga i wstawia się za nami.
I) Ponownie, powrót Chrystusa odbędzie się w ciele, ponieważ został On wzięty do nieba cieleśnie.
Dzieje 1:11 I powiedzieli: Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie, wpatrując się w niebo? Ten Jezus, który został od was wzięty w górę do nieba, przyjdzie tak samo, jak go widzieliście wstępującego do nieba.
J) Na Sądzie Ostatecznym Syn Boży będzie ostatecznym sędzią wszelkiego stworzenia. To, że sądu będzie dokonywał człowiek zostało zapewnione przez wskrzeszenie Go z martwych. Nie ma zatem możliwości uniknięcia koniecznej konkluzji, że jeśli o człowieczeństwo Chrystusa chodzi, jest On nim ciągle. Posiada zarówno duszę jak i ciało. Chrystus został bowiem wskrzeszony w ciele, a nie tylko w duchu. Sąd będzie czynił człowiek Jezus Chrystus a nie bezcielesny syn zwany Duchem Świętym.
Dzieje 17:31 Gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sprawiedliwie sądził cały świat przez człowieka, którego do tego przeznaczył, zapewniając o tym wszystkich przez wskrzeszenie go z martwych.
.
Wyznania wiary
Aby szybko podsumować kwestię i zagadnienie fizycznego wniebowzięcia i przebywania Chrystusa w niebie omówione zostaną po krótce trzy świadectwa. Dwa wczesnochrześcijańskie i jedno z zarania Reformacji.
.
Skład apostolski
Naszym pierwszym świadectwem w sprawie będzie Apostolski symbol wiary (łac. Symbolum Apostolorum lub Symbolum Apostolicum), w skrócie Symbol Apostolski (potocznie: Skład apostolski, Wierzę w Boga, z łac. credo – wierzę) – jest najwcześniejszym wyznaniem wiary Kościoła z III wieku. Czytamy w nim o cielesnym zmartwychwstaniu wierzących, co podkreśla prawdę fizycznego wniebowstąpienia Chrystusa. Ponieważ ciała zbawionych będą podobne do chwalebnego ciała Chrystusa…
“Wierzę w Ducha Świętego; Święty Kościół powszechny, Świętych obcowanie; grzechów odpuszczenie; ciała zmartwychwstanie; żywot wieczny. Amen.” [2]
Symbol Chalcedoński
Symbol Chalcedoński z 451 roku dowodzi, że wszystkie właściwości ludzkiej natury Chrystusa, tj. sfera ciała i duszy, nie zostały zmienione lecz zachowane. Ponadto nie doszło do rozłączenia natur Boskiej i ludzkiej, gdzie oczywistym jest, że ludzka natura posiada ciało i duszę.
“…jednego i tego samego Chrystusa Pana, Syna Jednorodzonego należy wyznawać w dwóch naturach, bez zmieszania, bez zmiany, bez rozdzielenia i rozłączenia. Nigdy nie znikły różnice natur przez ich zjednoczenie, ale została zachowana właściwość obu, tworząc jedną osobę i jedną hipostazę.” [3]
Komentarz Augustyna
To samo Wyznanie zostało omówione przez Augustyna z Hippony (354 – 430) filozofa i teologa chrześcijańskiego, jednego z najpotężniejszych teologów łaski. Komentuje on poniższy fragment
“Wstąpił do nieba i siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego”
Słowa te, według Augustyna, zachęcają do tego
„… abyśmy wierzyli we wniebowzięcie ziemskiego ciała do nieba”. [4]
Odpowiadając na zarzut, że nie wiemy, gdzie i w jaki sposób ciało Chrystusa znajduje się w niebie Augustyn pozostawia tą kwestię jako niepoznawalną tajemnicę wairy:
„Ale pytanie, gdzie i w jaki sposób ciało Pańskie jest w niebie, jest pytaniem, które byłoby całkowicie zbyt ciekawe i zbyteczne do ścigania. Tylko musimy wierzyć, że jest w niebie. Albowiem nie do naszej słabości należy badanie tajemnic nieba, lecz do naszej wiary należy utrzymywanie wzniosłych i czcigodnych uczuć na temat godności ciała Pańskiego”. [5]
Augustyn ma całkowitą rację. Rozum nie może panować nad teologią. Rozum musi podporządkować się świadectwu Słowa Bożego. Skoro Pismo naucza, że Chrystus jest w niebie fizycznie, to jest On tam fizycznie. W to należy wierzyć i to głosić jako prawdę.
.
Konfesja Francuska
Francuskie Wyznanie Wiary z 1559 roku dowodzi, że po zmartwychwstaniu Chrystus posiadł nieśmiertelne, niezniszczalne ciało aby po wniebowzięciu nie zostać pozbawionym człowieczeństwa, ponieważ Jego obie natury, prawdziwie Boska i prawdziwie ludzka, są zjednoczone nierozerwalnie.
XV. Wierzymy, że w jednej Osobie, to znaczy w Jezusie Chrystusie, obie natury są rzeczywiście i nierozerwalnie złączone i zjednoczone, a jednak każda z nich pozostaje w swoim charakterze: tak że w tym zjednoczeniu natura Boska, zachowując swoje przymioty, pozostała niestworzona, nieskończona i wszechprzenikająca; a natura ludzka pozostała skończona, mając swoją formę, miarę i atrybut.
.
I choć Jezus Chrystus powstawszy z martwych, nadał swojemu ciału nieśmiertelność, to jednak nie odebrał mu prawdy o jego naturze i tak postrzegamy go w jego boskości, że nie pozbawiamy go człowieczeństwa. [6]
Katechizm Heidelberski
Trzecie świadectwo to Katechizm Heidelberski, Reformowane podsumowanie prawdy o wcieleniu Chrystusa po wniebowstąpieniu odnajdziemy w odpowiedzi na pytanie 48. Czytamy w nim, że dwie natury, prawdziwie Boska i prawdziwie ludzka cały czas są złączone w jednej Osobie Jezusa Chrystusa:
Pytanie 48: Skoro Jezus w swej ludzkiej naturze nie jest obecny wszędzie tam, gdzie jest obecny jako Bóg – czy to oznacza, że obie Jego natury są rozdzielone?
.
Oczywiście, że nie. Natura boska, nieograniczona i wszechobecna, przebywa zarówno poza naturą ludzką, w którą się wcieliła, jak i w niej – złączona w jednej Osobie. Dzieje 7:49; Kol.2:9. [7]
Wnioski
Bluźnierstwo modalizmu zostało obalone. Tekst Drugiego Listu do Koryntian nie naucza o pozbyciu się przez Chrystusa fizycznego ciała po to, aby mógł się On stać Duchem Świętym. Jest to tym bardziej oczywiste skoro Chrystus obiecał dać innego Pocieszyciela:
Jan 14:16 A ja będę prosił Ojca i da wam innego (ἄλλον allon – inny tego samego rodzaju) Pocieszyciela (Παράκλητον Parakleton), aby z wami był na wieki;
Po pierwsze widzimy, że tak Bóg Duch Święty jak i Bóg Syn noszą miano Parakletos. Po drugie Bóg Syn, gdy odchodził do nieba obiecał zostawić wierzącym innego niż on „parakleta”. Słowem kluczem będzie tutaj ἄλλος allos – inny tego samego rodzaju w odróżnieniu od ἕτερος heteros – inny innego rodzaju. Bóg Duch Święty to „Parakletos” takiego samego rodzaju co Bóg Syn. Świadczy to o jedności istoty Ducha i Syna oraz o tym, że to dwie różne osoby jednego Boga. Syn nie jest Duchem Świętym.
Wprawdzie w nowej dyspensacji Duch Święty w szczególny sposób wypełnia chrześcijan, jednak nie umniejsza to roli Ojca i Syna. Syn nieustannie wstawia się do Ojca na podstawie swojej przelanej krwi, za wszystkimi wybranymi do zbawienia orędując na rzecz ich ciągłego usprawiedliwienia z wszystkich grzechów. Rzecz ta jest nie do zrealizowania przy założeniu, że Bóg obecnie to Duch Święty…
Rzym. 8:34 Któż potępi? Chrystus jest tym, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który też jest po prawicy Boga i wstawia się za nami.
Twierdzenie “nie znać Chrystusa według ciała” nie dowodzi bezcielesności Boga-Syna. Po dziele odkupienia Jezus nie pozbył się ciała i nie poszedł do nieba już jako Duch Święty. Został fizycznie, cieleśnie wzięty do nieba. I wróci dokładnie tak samo. Fizycznie. Co zostało potwierdzone na podstawie Pisma Świętego oraz ortodoksyjnych, chrześcijańskich wyznań wiary, które podsumowują tę samą prawdę.
Modalistów wzywamy do upamiętania.
Kazanie wygłoszone dnai 02.06.2024
Przypisy
[1] Adolf von Harnack, Dogma 3 The Modalistic Monarchians in Asia Minor and in the West, źródło
[2] Apostolskie Wyznanie Wiary, źródło
[3] Symbol Chalcedoński z 451 roku
[4] Augustine’s Teaching on the Apostles’ Creed (Part 2) źródło
[5] Tamże
[6] Francuskie Wyznanie Wiary z 1559 roku, artykuł 15
[7] Katechizm Heidelberski z 1562 roku
Zobacz w temacie
- Archanioł Chrystus?
- Chrystus wskrzeszony i wniebowzięty w ciele
- Doktryna zmartwychwstania kontra intelektualni sceptycy
- Bezcielesny Jezus Strażnicy
. - Polemika z modalizmem
- Wykład XV – historia herezji: judaizatorzy i ebionici
- Wykład XVI – historia herezji: doketyzm
- Wykład XVII – historia herezji: gnostycyzm
. - Biblijne wymagania na starszego
- Wypaczenia Nowego Świata
- Uderzając w pysk ducha Strażnicy
. - Objaśnienie wersetów, w których użyto słów wszyscy i każdy
- Wszyscy, którzy umarli w Chrystusie
- Niedoskonałość uświęcenia w tym życiu
. - Boskość Jezusa według Listu do Hebrajczyków
- Doktryna spiracji, czyli procesja Ducha Świętego
- Doktryna Filoque: podwójna procesja Ducha Świętego
- Carmen Christi a zielonoświątkowa jedność Bóstwa