Reformacja kontra herezja wolnej woli

Efez. 2:1-3 1. I was ożywił, którzy byliście umarli w upadkach i w grzechach; 2. W których niegdyś postępowaliście według zwyczaju tego świata i według władcy, który rządzi w powietrzu, ducha, który teraz działa w synach nieposłuszeństwa (ἀπειθείας  apeitheiaswolicjonalnej niewiary). 3. Wśród nich i my wszyscy żyliśmy niegdyś w pożądliwościach naszego ciała, czyniąc to, co się podobało ciału i myślom, i byliśmy z natury dziećmi gniewu, jak i inni.

W kilka lat po rozpoczęciu Reformacji w 1517 roku wybitny uczony i duchowny zaatakował Reformację. Niestety, muszę przyznać, że tym wrogiem Reformacji był Holender Erazm z Rotterdamu. Nie atakował Reformacji

  • za potępienie papiestwa przez Reformację,
    .
  • za odrzucenie przez Reformację pięciu sakramentów dodanych przez Rzym do dwóch ustanowionych przez Jezusa Chrystusa,
    .
  • za krytykę mszy przez Reformację,
    .
  • za ujawnienie przez Reformację niemoralności duchowieństwa
    .
  • lub potępienia przez Reformację wielu innych rażących błędów Kościoła Rzymskiego.

Erazm atakował Reformację za zaprzeczanie, że wola cielesnego człowieka jest wolna, to znaczy za nauczanie, że wola człowieka niezbawionego jest zniewolona grzechem, tak że nie jest w stanie wybrać Boga, Chrystusa i dobra.

W grudniu 1525 r., zaledwie 8 lat po tym, jak Luter przybił dziewięćdziesiąt pięć tez do drzwi kościoła i tym samym rozpoczął Reformację, Luter odpowiedział na atak Erazma na Reformację słowami wielkiej książki zatytułowanej „The Bondage of the Will [Zniewolenie woli]. To świetna książka pod każdym względem. Sam Luter pod koniec życia uznał tę książkę za jedną z dwóch lub trzech jego książek, które były warte ocalenia – a napisał ich całe biblioteki.

Książka ta jest zachwycająca i budująca. Jest zachwycająca ze względu na energiczny styl Lutra. Jest budująca dzięki doktrynie Pisma Świętego, której naucza Luter w tej książce. Jest budująca ze względu na jego skrupulatną interpretację wielu ważnych fragmentów Pisma Świętego. A jest budująca i ważna przede wszystkim dlatego, że w tej książce Luter wskazuje na główny aspekt Reformacji.

W książce Luter pogratulował Erazmowi, że tylko on, wśród wszystkich przeciwników Lutra (a w tym czasie było ich już wielu), zajął się prawdziwym zagadnieniem Reformacji.

“Ponadto udzielam ci [tj. Erazmowi] serdecznej pochwały i uznania z tego jeszcze powodu, że ty sam, w przeciwieństwie do wszystkich innych, zaatakowałeś prawdziwą rzecz, to jest zasadniczą kwestię. Nie znużyłeś mnie tymi zewnętrznymi kwestiami dotyczącymi papiestwa, czyśćca, odpustów i tych podobnych drobiazgów, bardziej niż sprawami, w których wszyscy do tej pory zabiegali o moją krew (choć bez powodzenia). Ty, i tylko Ty, dostrzegłeś zawias na którym wszystko się obraca, i wycelowałeś w krytyczny punkt[cytat ten znajduje się na stronie 132 polskiego wydania]

A czym zdaniem Lutra był ten „zawias, na którym wszystko się obraca” i „krytyczny punkt”? Chodzi o zaprzeczenie przez Reformację wolności woli cielesnego człowieka!


Wiara odstępczego “kościoła”

Fałszywa doktryna o wolności woli głoszona przez odstępczy kościół w tamtym czasie i nauczana przez Kościół Rzymskokatolicki po dziś dzień, jest nauką o tym, że upadły człowiek zachowuje duchową zdolność i dobroć, by pragnąć i wybierać Jezusa Chrystusa, gdy jest On przedstawiany przy zwiastowaniu ewangelii. Reformacja zaprzeczała temu jako sednu rzymskiego błędu. Zamiast tego Reformacja nauczała, że wola człowieka jest tak opanowana przez szatana i grzech, że wola człowieka może jedynie odrzucić Boga takiego, jakim Bóg został objawiony w stworzeniu i może jedynie odrzucić Jezusa Chrystusa takiego, jakim Jezus Chrystus został przedstawiony w Piśmie Świętym.

KKK 160 Aby wiara miała charakter ludzki, “człowiek powinien dobrowolnie odpowiedzieć Bogu wiarą; nikogo więc wbrew jego woli nie wolno do przyjęcia wiary przymuszać” “Bóg wzywa ludzi, aby Mu służyli w Duchu i prawdzie; wezwanie takie wiąże ich w sumieniu, ale nie zmusza
.
KKK 166 Wiara jest aktem osobowym, wolną odpowiedzią człowieka na inicjatywę Boga, który się objawia.

Uderzające w walce o wolną wolę między Erazmem a Lutrem jest to, że Erazm starał się nie przypisywać zbyt wiele mocy wolnej woli grzesznika. Erazm przypisywał woli niezbawionego człowieka tylko trochę dobroci i trochę mocy. Oto Erazmowy opis wolnej woli:

„Wolną wolę pojmuję jako moc woli ludzkiej, przez którą człowiek może stosować się do tych rzeczy, które prowadzą do wiecznego zbawienia, lub od nich się odwrócić”.

W przeciwieństwie do tej małej zdolności, jaką Erazm przypisywał wolnej woli, jakże śmiali są dziś protestanccy obrońcy wolnej woli! Protestanccy obrońcy wolnej woli przypisują wielką dobroć i prawie nieograniczoną moc woli niezbawionego grzesznika. Według znacznej części dzisiejszego protestantyzmu wola grzesznika jest w stanie przyjąć Jezusa, gdy — jak mówią — Jezus jest oferowany każdemu w głoszeniu ewangelii.

Potężna jest wola, aby otworzyć serce Jezusowi, który gorączkowo i bezsilnie puka do drzwi tego serca. Wola jest w stanie podjąć decyzję, od której zależą: zbawienie, skuteczność śmierci Chrystusa, a nawet odwieczna decyzja Boga za lub przeciw grzesznikowi. Wszystko zależy od potęgi wolnej woli. Rzeczywiście, według sporej części protestantyzmu, wola grzesznika jest wszechmocna. Jest zdolna oprzeć się woli Boga, gdyż według nich Bóg pragnie zbawienia wielu, którzy swoją przeciwną wolą irytują samego Boga i sprzeciwiają się Mu.

Erazm, chociaż był heretykiem i Kościół Rzymski z XVI wieku, jakkolwiek zepsuty, byliby zakłopotani wychwalaniem mocy wolnej woli grzesznika przez wielu dzisiejszych protestantów
.


Znaczenie zniewolenia woli

Kazn. 9:3 Jest takie zło we wszystkim, co się dzieje pod słońcem: jeden los spotyka wszystkich. A przy tym serce synów ludzkich jest pełne zła, a głupota znajduje się w ich sercach, póki żyją, a potem idą do zmarłych

Można sobie tylko wyobrazić gwałtowność języka Lutra, gdyby musiał on zmagać się z nauką o wolnej woli, jaką głosi dzisiaj wielu protestantów. Luter miał rację co do fundamentalnego znaczenia prawdy o zniewoleniu woli. Jest podstawą Ewangelii zbawienia wyłącznie z łaski. Wszelkie przesłanie o Jezusie Chrystusie i zbawieniu, które opiera się na nauczaniu o wolności woli, jest inną ewangelią. To fałszywa ewangelia. To nie jest tylko mój osąd; jest to osąd Apostoła Pawła w Liście do Rzymian

Rzym. 9:16 [Zbawienie] więc nie zależy (…) od tego, który chce, ani od tego, który zabiega, ale od Boga, który okazuje miłosierdzie

Wskazuje to na wagę doktryny o całkowitej deprawacji, ponieważ prawda o zniewolonej woli jest po prostu aspektem, kluczowym aspektem doktryny całkowitej deprawacji. Problem polega na tym:

  • Tracąc prawdę o całkowitej deprawacji, tracisz prawdę o zniewoleniu ludzkiej woli
    .
  • Tracąc prawdę o zniewoleniu ludzkiej woli, tracisz Ewangelię Jezusa Chrystusa.

To będzie przedmiotem naszej troski w tym rozdziale: znaczenie całkowitej deprawacji dla Ewangelii łaski.
.


Podstęp uczonych teologów

Psalm 39:5 Oto wymierzyłeś moje dni na szerokość dłoni, a mój wiek jest niczym przed tobą; zaprawdę każdy człowiek, nawet najlepszy, jest całkowitą marnością. Sela.

Uczony, niewierzący świat tego nie rozumie. Uczony, niewierzący świat atakuje nauczanie o totalnej deprawacji jako skutek defektu psychologicznego u tych, których świat nazywa „ponurymi” lub „pesymistycznymi” kalwinistami. Można by na to odpowiedzieć, zwłaszcza w świetle straszliwych okrucieństw XX wieku – okrucieństwa hitlerowskiego nazizmu, okrucieństwa Stalina w Związku Radzieckim, okrucieństwa Mao w Chinach – oraz niewypowiedzianych okrucieństw, mających miejsce w Afryce i na Bliskim Wschodzie, a także w świetle zatapiania się dziś zachodniej cywilizacji w otchłaniach deprawacji przez aprobowanie perwersji homoseksualizmu, że ci, którzy wyznają całkowitą deprawację, nie są pesymistami, lecz realistami.

Wyznanie całkowitej deprawacji nie ma nic wspólnego z pesymistycznym spojrzeniem na życie. Totalna deprawacja jest raczej pokornym sądem Ewangelii nad niegodziwym grzesznikiem, aby dzięki łasce Chrystusa działającej przez ten właśnie sąd, mógł on uwierzyć w Jezusa Chrystusa i zostać zbawionym.

Chociaż jest to nasza główna troska w odniesieniu do doktryny całkowitej deprawacji, tak jak była ona główną troską Reformacji, jest jeszcze jedna ważna kwestia, która wchodzi w grę przy zaprzeczaniu całkowitej deprawacji. Inną kwestią jest zaprzeczenie całkowitej deprawacji w celu przypisania nieodrodzonym grzesznikom zdolności do czynienia naprawdę dobrych uczynków w sferze społeczeństwa obywatelskiego na mocy wspólnej łaski Bożej.

Ta umiejętność ma usprawiedliwiać współpracę wierzących z niewierzącymi w celu ustanowienia dobrej i bogobojnej kultury, jeśli nie ziemskiego królestwa Bożego. Był to projekt holenderskiego teologa Abrahama Kuypera w jego nauczaniu o powszechnej łasce na przełomie XIX i XX wieku, podobnie jak projekt Richarda Mouwa w jego ostatniej książce He Shines in All That’s Fair On świeci we wszystkim, co sprawiedliwe (Grand Rapids: Eerdmans, 2001).

Całkowitej deprawacji zaprzecza się za pomocą doktryny o łasce powszechnej. Ci, którzy wyznają to nauczanie utrzymują, że istnieje łaska Boża, zupełnie oddzielona od Jezusa Chrystusa, która uzdalnia wszystkich ludzi bez wyjątku do wykonywania dobrych uczynków, tak aby ludzie nieodrodzeni mogli budować dobre społeczeństwo. Z powodu tej łaski, która umożliwia bezbożnym pełnienie dobrych uczynków, Kościół, jak twierdzą, może i powinien współpracować z niewierzącym światem w tym wielkim przedsięwzięciu. Rezultatem tego nauczania o powszechnej łasce, a tym samym zaprzeczeniu całkowitej deprawacji, jest światowość Kościoła i utrata duchowej odrębności między wierzącym a niewierzącym, czego dowodzi minione sto lat.

Moją troską jest prawda i konieczność całkowitej deprawacji w odniesieniu do zniewolenia woli, a tym samym w odniesieniu do ewangelii łaski. Po raz kolejny słuchamy nauki Jezusa Chrystusa w Ewangelii Jana. Jezus naucza o totalnej deprawacji

Jan 15:5 Ja jestem winoroślą, a wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a ja w nim, ten wydaje obfity owoc, bo beze mnie nic nie możecie zrobić.


Uniżenie człowieka

Izaj. 64:6 My wszyscy jednak jesteśmy jak nieczyści, a wszystkie nasze sprawiedliwości są jak szata splugawiona; wszyscy opadliśmy jak liść, a nasze nieprawości uniosły nas jak wiatr.

Jakby w ramach odkupienia za wydanie Erazma, Holandia wydała również najbardziej przejrzyste, najpełniejsze i najmocniejsze wyjaśnienie i obronę doktryny całkowitej deprawacji. Odnoszę się oczywiście do Synodu w Dort na początku XVII wieku oraz do decyzji doktrynalnych wydanych przez Synod w Dort, które nazywane są kanonami.

Kanony wypowiadają się na temat całkowitej deprawacji w trzeciej i czwartej części, czyli rozdziałach doktryny. W rzeczywistości wyrażenie „całkowita deprawacja” nie występuje w tych kanonach. Jednak opis duchowego stanu upadłego grzesznika bez Jezusa Chrystusa jest z pewnością trafnie ujęty w wyrażeniu przez wyrażenie „całkowita deprawacja”.

Kanony Dort potwierdziły całkowitą deprawację w celu rozstrzygnięcia doktrynalnej i duchowej kontrowersji, która toczyła się w Kościołach Reformowanych w Holandii pod koniec XVI i na początku XVII wieku. Starcia Kościołów Reformowanych w Holandii, które doprowadziły do Synodu w Dort i były przyczyną podjęcia prac przez Synod w Dort, szczególnie w odniesieniu do doktryny całkowitej deprawacji, doskonale ilustrują prawdziwość twierdzenia Lutra, że zniewolenie woli, zakorzenione w całkowitej deprawacji, ma zasadnicze znaczenie dla Ewangelii.

Heretyccy duchowni i teologowie w Holandii zaprzeczali całkowitej deprawacji i zaprzeczali jej w interesie swojego nauczania, że zbawienie zależy od wolnego wyboru woli grzesznika. Ich ewangelia brzmiała następująco:

  • Bóg kocha wszystkich bez wyjątku.
    .
  • W tej miłości do wszystkich bez wyjątku pragnie On szczerze zbawić wszystkich bez wyjątku.
    .
  • W związku z tym dał Jezusa Chrystusa, aby umarł za wszystkich bez wyjątku.
    .
  • A teraz, w głoszeniu ewangelii, w tej miłości, którą Bóg darzy wszystkich bez wyjątku, oferuje Chrystusa i zbawienie wszystkim bez wyjątku.
    .
  • Rzeczywiste zbawienie grzesznika zależy jednak od jego woli.
    .
  • Grzesznik musi przyjąć tę ofertę Jezusa Chrystusa i tylko wtedy, gdy ją przyjmie, narodzi się na nowo i zostanie zbawiony.
    .
  • Tylko wtedy śmierć Jezusa Chrystusa ma dla niego jakąkolwiek moc i dopiero wtedy dokonuje się Boży wybór jego osoby ku zbawieniu.

Według tych, którzy nauczali tej fałszywej ewangelii w Holandii, każdy grzesznik ma zdolność wolnej woli, bo upadła ludzkość nie jest całkowicie zdeprawowana. Upadek Adama pozostawił rodzaj ludzki zdeprawowanym, ale nie całkowicie. Upadły człowiek zachowuje zdolność wolnej woli, to znaczy woli zdolnej do przyjęcia ofiarowanego Chrystusa i wybrania Bożego zbawienia.

Na podstawie Prof. David J. Engelsma, Pięć Punktów Kalwinizmu


Zobacz w temacie